Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy to już bulimia?


Poruszam temat którego się wstydzę- tak, podejrzewam u siebie bulimię. Nie, nie wymiotuję, nie przeczyszczam sobie organizmu... Wszystko to, czym się obeżrę zrzucam katując się rowerkiem... Wyrzuty sumienia spowodowane zjedzeniem zbędnych kalorii, smutek, zatracanie się w spalaniu tych kalorii. Jak mam to powstrzymać? Czy popadam w obłęd, czy mi się wydaje, a może jednak jestem chora? Czy balansuję na granicy choroby, czy całkiem mnie ona przeżarła? Jak mam powstrzymać w sobie to dziwne poczucie bezradności? Jak przestać kompulsywnie jeść a potem biec na rowerek i jeżdżąc na nim aż braknie sił? Jestem żałosna, moje zachowanie woła o pomstę do nieba. A może to tylko sen?

  • angelisia69

    angelisia69

    13 października 2015, 04:43

    zaczyna sie,to niestety jeden z objawow bulimi sportowej lub innych tego typu zaburzen,skoro za wczasu to odkrylas to staraj sie to zdusic w zarodku zanim sie rozwinie.uwierz mi im dalej w to brniesz tym gorzej z tego wyjsc

    • Tysialke

      Tysialke

      13 października 2015, 06:47

      Dziękuję za odpowiedź. Właśnie martwiło mnie moje zachowanie... i bum, odnalazłam samą siebie w artykule. Przynajmniej nie jestem tak ślepa by tego nie zauważyć. Pozdrawiam i dziękuję.

  • Mama_Krzysia

    Mama_Krzysia

    12 października 2015, 19:40

    A może po prostu trzeba pogadać z kimś kto się zna na takich problemach? Zadna z znas raczej nie udzieli Ci fachowej odpowiedzi

  • Happy_SlimMommy

    Happy_SlimMommy

    12 października 2015, 19:18

    A moze najpierw wskakuj na rower zeby wiedzieć ile spaliłas i na ile możesz sobie pozwolić

    • Tysialke

      Tysialke

      12 października 2015, 19:33

      Tyle że ja chciałabym w końcu wskoczyć na rower żeby coś zrzucić a nie wciąż balansować na granicy wagi, którą mam. Poza tym w takim wyjściu będę na rowerze się zamęczać po to, by móc zjeść więcej... Niestety, taka już jestem.

    • Happy_SlimMommy

      Happy_SlimMommy

      13 października 2015, 09:18

      doskonale Cie rozumiem, tylko że nikt Ci nie zabroni jedzenia tego wszystkiego oprócz samej siebie.. jedynie skoro to zapowiedź choroby może poszukać gdzieś pomocy?

  • Karciaa98

    Karciaa98

    12 października 2015, 19:01

    Też to miałam! Zachowywałam się dokładnie tak samo... przeszło, na szczęście... Zrozumiałam, że nie moge się katować dodatkowymi ćwiczeniami, bo zjadam coś za dużo.. Nauczyłam się w miarę pilnować i nie objadać chociaż czasami mi sie to jeszcze zdarza, ale bardzo rzadko.

    • Tysialke

      Tysialke

      12 października 2015, 19:03

      Rozumiem. Mam nadzieję że jednak nie jest to nic złego i mnie również przejdzie samo z siebie.