zarty sie skonczyly.Jak widac wyzej waze zalosne 94 kg , niedlugo lece na wakacje dokladnie 9 tyg , 9 kg ma byc mniej , koniec bycia prosiakiem na plazy , koniec docinek ze strony znajomych , rodziny , przyjaciol: o jaka wtedy bylas szczupla , jak ladnie wygladalas itp Nie mam sily jzu kolejny raz tego sluchac.Najgorse jest to ,z e zawsze mysle , ze wygladam ok ,a pzoniej jak patze na zdjcia to mi samej siebie szkoda, dam rade , tym razem napewno.Biorac pod uwage fakt ze zaczelam koncem stycznia z waga 99,9 a w tym momencie jest 94 , to juz cos , ale zeby nie bylo za kolorowo to w miedyczasie przeszlam zabieg , zeznie , 3 dni w szpitalu , anemie , 4 transfuzje krwi , wiec trochje ten stres sie do tego wszytskiego rpzyczynil . Zyczcie mi powodzenia, bo zwariuje jesli tym razem sie nie uda...
fitnessmania
4 kwietnia 2017, 11:35Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
Cailina
25 marca 2016, 22:24Witam z powrotem!
roogirl
8 marca 2016, 19:51Pokaż im!