Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziwne !


Witam Was dziewczyny !

Jak zawsze mialam sie odzywac czesciej , a wyszlo tak jak najczesciej wychodzi , ze sie nie odzywam , i to nie pzrze to ze nie mam czasu , bo na to nie narzkam ,ale len robi swoje .Maly moj jest kochaniutki , za 3 dni skonczy juz 2 miesiace , czas leci jak szalony . Ciagle mamy gosci , tzn , najpierw byla moja mama przez 2 misiace , teraz jest tesciowa i siostra mojego D , tesciowa wraca za kilka dni do poslki , a siostra zostaje z nami do 25 lipca i wtdy lecimy do polski a moj D doleci po 2  tygdoniach i znow wrocimy do irlandii razem po 3 tyg . Juz sie doczekac nie moge bo nie bylo mnie w domu ponad rok . Tym bardziej ze przylatuje tez moja psiapsiola z Francji , wiec bedzie sie dzialo . Wszyscy juz sie doczekac nie moga zeby zobaczyc Kubusia a w szczegolnosci dumny dziadzio . Mama moja obiecywala mi ze zostanie tak  dlugo jak tylko bede chciala ,ale po jakims misiacu stwierdzila ze sobie swietnie radzimy i juz jest niepotzrebna a prawda byla taka ze jej jzu sie tesknilo i sie nudzila .Bylam troche niezadowolona ale z drugiej strony ja rozumie , bo minelo jzu w  sumie 6 lat odkad mnie nie ma w posce , i ona juz ma swoje zycie , swoje sprawy i oczywiscie tesknila za tata . Teraz sie z niem smieje , bo teskni za irlandia jak rozmawiamy wiecznie pyta o Kube , i mysli co u nas , to jej dogaduje ze tzreba bylo zostac , a nie dopytywac i sie zamartwiac . Z malym nie ma zadnych problemow , ciagle jest z babcia i ciocia , babcia  zakochana w malym oczywiscie . Jedyny nasz problem , to gazy ktore go mecza codziennie kolo 5 nad ranem , wypina sie , wierci , marudzi , piernie i w placz . Probowalismy juz polskich specyfikow tzn , espumisan , i bobotic oraz infacol irlandzki , troche pomagaja ,a le i tak codziennie o tej samej porze sie budzi i marudzi bidulek .Mam nadzieje ze niedlugo mu to minie , poza tym wszytsko jest ok .Jakub jest strasznym glodomorem , ciagle jest glodny tzn , je co 3 godziny zegarkowo ,a  w sumie powinien jzu jesc co 4,5 .wazy juz ponad 6 kilo maly klocuszek ale jest tez dlugi bo ma juz 67 cm , nie ma co sie dziwic bo ja tez jestem zyrafa i tatus tak samo . 
Jesli chodzi o wage , to dbam caly czas o diete , tzn jem malo pieczywa , kromke dziennie max , duzo warzyw , nabialu i drobiu .waga leci bo po wyjsciu ze szpitala , po tyg( wczesniuej nie mialam odwagi wejsc na wage) bylo 95 , a juz jest 89,5 .Nie znam wagi w ostatni dzien , czy tydzien ciazy , bo nie chcialam sie dolowac ale lekko ponad 100 bylo . Do 20 tyg waga nie rosla , a pozniej sie rozkrecilo , chociaz po mnie nie bylo tak widac , ze az tyle waze . PO brzuchu ciazowym n ie ma sladu .jedna rzeczz mnie zastanawia , bo waze o jakies 12 kilo wiecej niz zanim zaszlam w ciaze ,a wymiary mam prawie takie jak przez , no moze po 1, 2 cm wiecej tu i uwdzie . dziwne to bo gdzies te 1 kilo musi byc , a ja nie wiem sama gdzie . Jedynie w  brzuchy jest jakies 5 cm wiecej niz bylo , chociaz nie ma flaka i skora jest jedrna . To jest oja zagadka . Jedno wiem napewno nie spoczne dopoki nie wroce do wagi 78-74  , albo i 69 co jest moim ostatecznym celem na przyszlosc. Nie spiesze sie jednak , bo sama wiem po sobie ze jak teraz bym shcudla szybko to te kg wroca z podwojona sila .
dzis w koncu ide do fryzjera bo odrost zabojca juz jest na 5 cm , a wlosy mialam robione w sumie 3  miesiace temu .Balam sie robic cokolwiek z wlosami na 6 tyg po urodzeniu , bo sie nasluchalam  ze wlosy wypadaja , zeby sie psuja itp. Teraz juz minelo 8 tyg , wiec ide robic wlosy , pasemka sobie znow stzrele , i wybielam tez zeby by juz dawno w sumie tego nie robilam .A w ciazy niby nie wolno wiec teraz sie "odhamie " za wszystkie czasy. Zastanawiam sie nad rzesami przedluzonymi , ale jesli jzu to pzred samym wyjazdem do polski. Na solare ide jutro , bo bladA jestem ze az raze . U  nas zaczely sie przeceny wiec zakupow szal tez sie zacznie na dniach , szczegolnie ze musze sobie pokupic ciuchy do poslki bo nie mam za wiele ttypowo letnich ciuchow , bo tutaj przeciez nie am lata z 30-40 stopniami . 
Od ostatniego poniedzialku znow jestem pracujaca , jako ze ma kto zostac z maluchem moge sobie na to pozwolic .Niby tylko 5 godzin  dziennie  , ale zawsze to wyjde z domu , zarobie , poruszam sie , i czuje satysfakcje ze spelniam sie zawodowo .Bo pewnie gdybym nie pracowala to do 12 bym sie z lozka nie zwlekla a tak to o 2 jestem jzu w domu i w sumie mam ponad pol dnia jeszcze na inne czynnosci . 

Jak nie pisze to nie pisze , ale jak sie rozkrece to koniec :D:D

Pozdrawiam Was , buziaki i do nastepnego .:)
  • marta803

    marta803

    7 lutego 2013, 18:53

    Reedsy z superwala na squerze a bulmersy wszedzie wpadaj dzis na karnawal hehe

  • Cailina

    Cailina

    30 czerwca 2012, 18:41

    No to szybko do pracy wrocilas! U mnie tez instytucja babci rozwinela zagle co mnie bardzo cieszy, bo nie ma jak dodatkowa para rak do pomocy!