Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
potrzebny wstrząs ;D


Witam Was kochane ;)

U mnie waga w porównaniu z poprzednim wtorkiem niższa ;) na wadzę pokazało się 75,5 kg ;D Ogólnie bardzo się cieszę, ale niestety zauważam to że waga im dalej do przodu to tym wolniej spada ;( minął już prawie miesiąc, a mnie ubyło tylko 1,5 kg , w porównaniu z pierwszym miesiącem to niestety jest to demotywujące 

W sumie to jestem sobie sama winna, na początku odchudzania śmigałam przynajmniej 3 razy w tygodniu na siłowni, a teraz już nawet nie pamiętam kiedy byłam ostatni raz ;( mam strasznego lenia i to owocuję na wadzę ;( każdego dnia znajduję nową wymówkę, aby nie wysilić się i nie pójść na siłownie.. a to jestem zmęczona, a to muszę pójść na zakupy, a to od razu po pracy jadę do domu, bo przecież mnie tak dawno tam nie było i kiedyś muszę się spotkać ze znajomymi ... ciągle coś  

No nic nie ma co się użalać, wiem że teraz przed świętami to pewnie nie pójdę, ale po świętach , nowy miesiąc i trzeba sprężyć pośladki i spalić ten zastój ;D jak napiszę że znowu nie poszłam na siłkę to proszę Was zróbcie mi terapię wstrząsową i nie wiem jak, ale zmuście mnie do tego, abym się ruszyła  ;D 

Całuję ;****

Słoneczka chcieć to znaczy móc  ;DD

  • Fasolka2015

    Fasolka2015

    23 marca 2016, 09:18

    Siłownia jest super! Śmigaj ;)

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      23 marca 2016, 14:08

      kiedyś też to odczulam, ale teraz się sama zastanawiam dlaczego przestałam ćwiczyć

  • Rayen

    Rayen

    23 marca 2016, 08:29

    Pomyśl za to, że każdy kolejny stracony kg bardziej widać :) Też muszę iść na siłownię, więc możemy wejść w układ, że sie obie zmotywujemy :P Po Świętach TRZEBA wskoczyć na sprzęt i zgubić tłuszczyk.

    • Fasolka2015

      Fasolka2015

      23 marca 2016, 09:18

      Po co czekać do świąt ;)

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      23 marca 2016, 14:09

      dobra trzymam Cię za słowo, ja już dzisiaj poskakałam troszkę na skakance i pokręciłam hula- hopem, a po świętach ruszamy z siłownią ;D

    • Rayen

      Rayen

      23 marca 2016, 15:22

      Fasolka - przed Świętami szkoda mi karnetów kupować, zwłaszcza że wyjeżdżam na wieś i będę odcięta od cywilizacji i siłowni ;) Dlatego póki co ćwiczenia w domku (skakanka! UdaSie - świetna inspiracja :D), a po Świętach ruszamy pełna parą ;) I nie ma wymówek!

  • PogromcaKompleksow

    PogromcaKompleksow

    23 marca 2016, 07:38

    Aaaa super! A ja osioł myślałam, że te pierwsze foty porównawcze to Ty, choć niczym się one nie różnią od kolejnych, które kojarzę z internetu:) No ale dobra, przypuśćmy że te pierwsze to TY. Wówczas mój poprzedni komentarz pozostaje bez zmian. A jeśli to nie TY - zainspiruj się nim :) Bo skoro dziewczyna z taką spektakularną przemianą na koncie nadal ma boczki, no to sama byś jej doradziła, żeby wycisnęła z siebie jeszcze więcej silnej woli i doprowadziła sprawy do końca :)) Pozdrawiam

  • PogromcaKompleksow

    PogromcaKompleksow

    23 marca 2016, 07:32

    Wstrząs, mówisz? No to proszę - "OK, wyglądasz teraz 100x lepiej niż na pierwszym zdjęciu, ale co z tego? Boczki zostały i aż biją po oczach. Wiesz, co sobie pomyślą Twoje "mniej" lojalne koleżanki? Że niby tyle schudłaś, ale boczków jakoś nadal nie potrafiłaś ogarnąć. To, że dużo schudłaś nie będzie interesowało NIKOGO na plaży gdy wystąpisz w bikini. Oni nie będą mieli pojęcia, ile już zdołałaś zrzucić. G**no ich to obchodzi. Jedyne, na co zwrócą uwagę, to te BOCZKI. Albo sobie wyznaczasz priorytet "Chcę mieć zajebiste ciało", albo poprzestajesz na tym: "Schudłam tyle i tyle kg, od tej pory pier**** całą resztę". Wrzucasz tutaj foty swojej metamorfozy z nadzieją że polecą ochy i achy. A ja - Twoja wewnętrzna Chodakowska :D - mówię Ci: NIE, JESZCZE NIE SKOŃCZYŁAŚ TEJ WALKI. JESZCZE JEST TROCHĘ DO ROBOTY. Spójrz na to swoje "chudsze" zdjęcie oczami obiektywnej-krytycznej koleżanki, to zobaczysz, że jeszcze jest trochę do zrobienia" No, to by było na tyle "wstrząsu". Wiesz, mi samej by się przydał taki kop w tyłek i chyba wrzucę w końcu zdjęcia MOJEGO boczku :D To się wówczas przekonasz, że ja się tylko tak wymądrzam, a sama jestem Boczek ! :))

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      23 marca 2016, 14:06

      to nie ja na tym pierwszym zdjęciu, wstawiłam je tylko po to, aby pokazać, że komuś się udało i schudł, aż tak dużo. Ale masz rację ludzi nie obchodzi ile schudłaś , oceniają Twój wygląd na tą chwilę , niestety ...

  • doloress1988

    doloress1988

    22 marca 2016, 23:54

    Nie szukaj wymówki tyko okazji aby iść do przodu ;)

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      23 marca 2016, 10:13

      wiem o tym i dręczy mnie to, że tak nie robię

  • patih

    patih

    22 marca 2016, 20:06

    zwolnienie tempa jest demotywujące ale nieuniknione

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      22 marca 2016, 20:12

      no nic, trzeba troszkę więcej się przyłożyć do ćwiczeń i może kilogramy polecą szybciej ;D

  • angelisia69

    angelisia69

    22 marca 2016, 16:58

    nie tak waga sie liczy jak wyglad ciala czyli ubywajace centymetry,napewno wspomaganie silownia/aktywnoscia pomogloby ci szybciej zdobyc upragniona sylwetke.Ale jesli zawsze jakies wymowki znajdujesz to nic na to nie poradze.Mozna wstac 15min wczesniej i zrobic interwaly(czyli cwiczenia na max swoich mozliwosci) i dzieki temu podkrecisz metabolizm i ruszysz sie z miejsca ;-)

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      22 marca 2016, 17:17

      wiem, wiem i tak Wasza obecność dużo mi pomaga, bo inaczej już pewnie dawno bym odpuściła. nigdy nie ćwiczyłam z rana, może powinnam spróbować ;D

  • jimi-cho

    jimi-cho

    22 marca 2016, 16:57

    Oj no niestety waga szybko spada tylko na początku :< Najlepiej nie waż się tak często bo to demotywuje:)

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      22 marca 2016, 17:14

      niestety, może i tak , ale chyba nie wytrzymam bez zważenia się przynajmniej raz na tydzień ;D

  • Anulka_81

    Anulka_81

    22 marca 2016, 16:38

    Bardzo dobrze że w tę stronę:-) tak trzymaj,walcz!!!!

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      22 marca 2016, 17:12

      dziękuję, walczę ;D

  • Allofme888

    Allofme888

    22 marca 2016, 16:20

    To jest normalne, ale nie warto się poddawać! :) Polecam wziąć kartkę i napisać na niej daty np. 31 marzec- 74,5 kg . I zapraszam do mnie na moją dzisiejszą dawkę motywacji, może pomoże :)) trzymam kciuki !

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      22 marca 2016, 16:33

      już tak robiłam, stawiałam sobie wyzwania ile mam ważyć w każdym następnym miesiącu, ale zawsze się przeceniałam ;(

    • Allofme888

      Allofme888

      22 marca 2016, 16:39

      Wiadomo, że nie zawsze wychodzi tak jak chcemy.. u mnie postój na wadze stał kiedyś prawie miesiąc mimo regularnych ćwiczeń i zdrowej diety. Nic na to nie poradzimy, trzeba wytrwałości i to wielkiej. Najgorzej jest się poddać, bo wtedy powrót na dietę jest strasznie trudny. Ale damy radę, co nas nie zabije to nas wzmocni! :D

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      22 marca 2016, 17:12

      masz rację nie poddajemy się ;D

  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    22 marca 2016, 16:19

    kilogramy może i spadają wolniej, ale za to przy niższej wadze każdy stracony widać lepiej :)

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      22 marca 2016, 16:31

      racja ;D dzięki ;))

  • CookiesCake

    CookiesCake

    22 marca 2016, 16:13

    Na początku waga zawsze szybko leci, nie przejmuj się że teraz trochę wolniej, ważne że mimo wszystko leci w dół ;)

    • UdaSieXD

      UdaSieXD

      22 marca 2016, 16:30

      wiem cieszy mnie to że leci w dół, ale myślałam że na wakacje będę fit ;D a z takim tempem to chyba dopiero na następne