Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miłe zaskoczenie

Musiałam przyjechać na kilka dni do rodzinnego Białegostoku więc wstrzymałam na ten czas dietę cateringową. Ryzykowałam i bałam się, że wiadomo, jak to w domu, będę jadła jeszcze więcej niż zwykle przed dietą. Muszę jednak przyznać, że jestem z siebie dumna, bo mimo że wszyscy zajadali się na rodzinnym obiedzie kiełbasą i ciastami, ja sięgałam po te lżejsze opcje. I bardzo kontrolowałam ich ilość. Nie mogłam powstrzymać się od zjedzenia świeżo wypieczonej przez moją kuzynkę bułeczki cynamonowej, w końcu cały dom pachniał, ale potraktowałam ją jako jeden z posiłków i wyszło mi to całkiem na dobre. Nie czułam się pokrzywdzona, a waga i tak pokazała niewielki, ale spadek :) Założyłam sobie, że do świąt zrzucę 5 kg, ale coś czuję, że pójdę nieco dalej :) Jest dobrze :)

A no i wreszcie mój motylek się realnie przemieścił! :D

  • fitnessmania

    fitnessmania

    29 marca 2017, 19:28

    A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi

  • Karii.

    Karii.

    29 listopada 2016, 23:05

    Super, gratuluję spadku. :)

  • angelisia69

    angelisia69

    29 listopada 2016, 13:24

    i super ;-) posilkow cale zycie nikt nie bedzie za ciebie szykowal,tak wiec trzeba sie uczyc samodzielnosci ;-)

  • Nattiaa

    Nattiaa

    29 listopada 2016, 11:15

    gratulacje! mojego motyla na razie nie widać, jest za ciężki

    • Ula9105

      Ula9105

      29 listopada 2016, 11:18

      Hahaha <3 Dzięki!