Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Duże jest piękne, ale.......


Jak tyję to już po całości. Pulchne ręce, pulchne uda, okrąglutki brzuszek i pełne piersi. O ile mężuś szczęśliwy napatrzeć się nie może na to ostatnie, niestety ja patrzeć nie mogę na całą resztę. I co z tym fantem? Trzeba się przemęczyć....i jeść. Często jak na mnie...często, ale zdrowo-warzywnie-białkowo-owocowo. Przyznaję, że w mojej diecie za dużo było węglowodanów, za mało warzyw, no i słodkie lody pudełkami....Wszem i wobec, publicznie przyrzekam, że wytrwam w diecie zdrowej (i nie powiem nawet smacznej), grzesząc odstępstwem nie częściej niż raz na miesiąc. Moja dieta z Vitalii ruszyła z kopyta! Tylko tego wina żal...... ;)

  • psychodietetyczni.pl

    psychodietetyczni.pl

    2 września 2020, 22:30

    Kochana jak Ci idzie ?

    • UlaMysz

      UlaMysz

      14 września 2020, 17:24

      Zgubił mnie tydzień urlopu...waga znów do przodu ☹️ale od dziś staram się już być obowiązkowa 😉😋

  • Lolly60

    Lolly60

    30 sierpnia 2020, 09:03

    Powodzenia;)

    • UlaMysz

      UlaMysz

      1 września 2020, 18:15

      Dziękuję :) Pozdrawiam

  • kiedysschudne91

    kiedysschudne91

    30 sierpnia 2020, 08:40

    To co.. Wytrwałości!

    • UlaMysz

      UlaMysz

      1 września 2020, 18:16

      Dziękuję :) Pozdrawiam

  • Berchen

    Berchen

    30 sierpnia 2020, 08:39

    Niestety mnie wino gubi, to co w tygodniu trace wraca w weekend.

    • UlaMysz

      UlaMysz

      1 września 2020, 18:17

      Obawiam się , że u mnie może być podobnie :) ;)

    • Berchen

      Berchen

      1 września 2020, 18:40

      :)