Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
03. Endorfiny


Hej znowu :D

Dzisiejszy dzień był fantastyczny, naprawdę. Kocham moje życie <3. Kocham ćwiczyć, jejku, wysiłek fizyczny jest tysiąc razy lepszy niż czekolada <3. Jak zauważyliście - jestem bardzo szczęśliwa, bo po prostu nie mam teraz powodów, aby się smucić :). Wprawdzie odczuwam lekki stres (bo w czwartek wystawiamy przedstawienie), ale na pewno minie. Strach w końcu ma wielkie oczy :)

Dzisiaj dowiedziałam się od mamy czegoś fantastycznego: w wakacje wykupi mi karnet na siłownie :DNiby do wakacji jeszcze trochę, ale już czuję ogromną ekscytacje. W roku szkolnym niestety nie mam kiedy chodzić na drugi koniec miasta, a nie ma mnie kto zawozić, ale w wakacje nie ma przeciwwskazań :) Wiecie, coś czuję, że 2016 będzie najlepszym rokiem w moim dotychczasowym życiu. Kocham nowy rok, to jakby dostać od Boga nową szansę, ma się w tym roku czystą kartę. <3:D

Ale przechodząc do kwestii jedzonka i te pe (ostrzegam: mój obiad nie był szczególnie zdrowy, ale niedzielny obiad w moim domu to jedyna okazja, by spędzić razem czas c: Mam nadzieję, że zrozumiecie c:) :

Śniadanko:

  • Cztery łyżki płatków owsianych
  • Trzy łyżki jogurtu greckiego
  • Mandarynka
  • Kiwi
  • Banan

Kalorii nie liczę, płatki wymieszałam z jogurtem, bo nie lubię z mlekiem, są za ciepłe xD 

II śniadanie:

  • Bułka razowa
  • Twaróg kanapkowy domowej roboty (twaróg chudy, jogurt grecki, szczypiorek, zioła i przyprawy)
  • Pomidor 

Obiad (grzeszki, heh :D): 

  • Cztery malutkie kuleczki ziemniaków
  • Duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo buraczków 
  • Kotlet z piersi z kurczaka 

Kolacja:

  • Dwie kromki chleba razowego pełnoziarnistego 
  • Ten sam twaróg co w przypadku II śniadania
  • Pomidor 


Ponadto wypiłam kubek zielonej herbaty z jedną płaską łyżeczką cukru (staram się stopniowo do niej przyzwyczaić) i 1,75l wody :)

Jestem z siebie dumna, bo zero słodyczy (cukru nie liczę), a mama nawet wymachwiała mi ciastkami przed nosem xD

Ćwiczenia:

  • Wyzwanie Mel B - niedziela (rozgrzewka, pupa, rozciąganie)
  • Pierwszy dzień wyzwania z przysiadami przy ścianie (całe 20 sekund xD)
  • Tiff boczki 
  • Znowu rozciąganie z Mel B :D

Po tych ćwiczeniach czuję się naprawdę cudownie! A jutro 51 minut, nie mogę się doczekać :D

To na tyle,

Szczęśliwy Jednorożec jest offline

  • .Pineapple.

    .Pineapple.

    23 listopada 2015, 17:57

    Co do jadłospisu to zamieniłabym jogurt grecki na naturalny i cały kubeczek na śniadanie ;). Do herbaty z łyżeczką cukru się przyzwyczaisz, po jakimś czasie wydaje się na serio słodka. Powodzenia w ćwiczeniach :). Trzymam kciuki :*

    • Unicorn.

      Unicorn.

      23 listopada 2015, 19:27

      Jeżeli mam być szczera, to niespecjalnie przepadam za jogurtami naturalnymi, na razie pozostanę przy greckich, ale na pewno jeszcze spróbuję z naturalnym :) Dzięki za propozycje! Dziękuję, dzisiaj 51 minut, nie czuję nóg, ale to jest serio piękne <3 Ja za ciebie również :* Damy radę, jest moc :D

    • .Pineapple.

      .Pineapple.

      23 listopada 2015, 20:29

      Też kiedyś nie przepadłam, wręcz nienawidziłam, ale z Zott są dobre zwłaszcza z bananem, a jak ktoś lubi to łyżeczka kakao :). Zobaczysz po pewnym czasie smaki się zmieniają. Dałaś czadu z ćwiczeniami, tylko się nie przetrenuj, bo później jest ciężko :/. Ja się zbieram do Mel B, kocham ją <3 :D. Z takim nastawieniem na pewno ;* ;D.

    • Unicorn.

      Unicorn.

      23 listopada 2015, 20:34

      Jutro polecę mamię, aby kupiła, bo grecki i tak się jutro skończy :D Dzisiaj akurat było dłuższe, jutro z tego co pamiętam tylko 32 minuty + robię Tiff, a to sama przyjemność :) Mel B jest wspaniała <3

  • tomakedreamscometrue

    tomakedreamscometrue

    22 listopada 2015, 21:05

    Ja mam to samo, 2016 będzie dla mnie szczęśliwy, czuję to. Po prostu tyle mnie złego spotkało w 2015, że teraz już musi być tylko lepiej, a nawet bym powiedziała najlepiej! :) Ja sobie też wykupię bilet na siłkę jakoś na czerwiec, bo chcę mieć maksymalnie wysportowane ciało na open'era :) Takie z mięśniami XD. Ja też się cudownie czuję po ćwiczeniach, ale ogólnie polecam Ci zamiast tych wielu mini treningów robić codziennie Killera Ewy, bo jest dla średniozaawansowanych, a potem jak już dojdziesz do całości Turbo :) Ja po jej treningach czuję się, że mogłabym góry przenosić :)

    • Unicorn.

      Unicorn.

      22 listopada 2015, 21:29

      Jeżeli o mnie chodzi, to 2015 jak na razie nie jest dla mnie epicko zły, najgorszy dla mnie był rok 2013, ale to już przeszłość, na szczęście :). Wierzę w ciebie! Ja na razie podziękuję Ewkę, jak dla mnie za mocne, muszę chociaż w miarę wyrobić sobie kondycję, ale w przyszłości, czemu nie :). Dzięki za propozycje :)

    • tomakedreamscometrue

      tomakedreamscometrue

      22 listopada 2015, 21:57

      Ale wiesz co na początku z Ewką ustaw sobie cel np połowę treningu czyli 20 minut i próbuj :) potem będzie tak, że wkońcu będziesz chciała zrobić 30 minut, a potem cały :)

    • Unicorn.

      Unicorn.

      23 listopada 2015, 19:29

      Ojej, to naprawdę dobry pomysł, serio, sama bym na niego nie wpadła xD. Ale najpierw skończę wyzwanie Mel B, bo się na nie już mentalnie nastawiłam, a zaraz po nim Ewkę :)