Pooowraaaacaamy!!!!
Już myślałam, że skończę z odchudzaniem. Stanowczo za dużo stresu i zajadanych imprez rodzinnych. Zastanowiłam się trochę nad tym, co mam zrobić ze sobą w życiu i nie doszłam do żadnych wniosków, ale humor mi się poprawił - jak zawsze, kiedy poukładam sobie wszystko w głowie i ogarnę. Będzie dobrze! A co!
Wróciłam do diety Vitalii już wczoraj, ale chciałam sprawdzić, czy jestem w stanie wejść na właściwy tor choć na jeden dzień. Udało się! Teraz powoli i do przodu!!!
Ale jeśli chodzi o ćwiczenia, może być ciężko - przerywanie ustalonego rytmu treningów kończy się żygankiem ze zmęczenia. Padłam.
Cieszę się, że znowu jestem z Wami! Trzymajmy kciuki za nasze wymarzone cyferki na paseczkach!!!
kasperito
24 sierpnia 2012, 02:09hej hej co tam u Ciebie???? jakaś cisza nastała?
kasperito
16 sierpnia 2012, 11:09Brawo że Urlike ćwiczy, a Kasperka pouzupełnia braki we wpisach:) buziaki mocne przesyłam.
cupcake.
15 sierpnia 2012, 08:40dobrze, ze wróciłaś;) powodzeia
ulka28l
11 sierpnia 2012, 10:50SUPER!!!!!!! nawet nie wiesz, jak mi był potrzebny taki wpis!!!! przeczytanie Twoich słów zmotywowało mnie do dalszej walki!!!!!!
kasperito
11 sierpnia 2012, 00:35wszystko przed Tobą, ja sporo wyjeździłam się po nizinach tzn tereny Kujaw, ale zawsze wolałam polem drogi, teraz zobaczymy jak dam sobie radę po tych górkach:) buziaki ślę
walhallaa
10 sierpnia 2012, 21:29Moje babeczki poważnie są dietetyczne i bardzo smaczne :P zajrzyj na www.kuchnianalajcie.pl tam zamieściłam na nie przepis :)
kasperito
10 sierpnia 2012, 13:51oj trzymam kciuki trzyma, pięknie że wskoczyłaś na tor odpowiedni , no a teraz niech się powrócą ćwiczki
Blazzy
9 sierpnia 2012, 19:04Wytrwałości!!! :)