Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Utracona cudnie chudnie


O. Tak właśnie będę wyglądała za dwa miesiące. No może nie całkiem. Ale mniej więcej tak. 

Waga rano (z gipsem rzecz jasna ;p)- 62,4kg

Dziś miałam przymiarkę do sukienki do spektaklu. Patrząc na spadajacą wagę i wymiary, coś czuję, że będę ją musiała zwężać, bo pełną premierę mamy dopiero w połowie września.

Moja wina- mogłam się wcześniej ogarnąć z odchudzaniem. Jak ktoś głupi, to będzie płacił za poprawiki, bo wyskoczę na scenę i mi sukienka spadnie, dopiero by było. ;p 

 

M E N U  

I

200g serka nat. homo, 20g pestek słoneczki + pestek dyni, łyżka miodu, trochę wiórków, 40 płatków owsianych, jęczmiennych, ryżowych (mix)

II

jajecznica z dwóch jaj, bułka z pestkami

III

arbuuuozowe szaleństwo

IV

(tzw. międzyczas)

2x landrynka, lizak lodowy

V

jakiś wieśniak pewnie wpadnie

 

 

+ już tylko siedem dni... 

siedem dni do zdjęcia gipsu!  

  • Ladenves

    Ladenves

    18 czerwca 2013, 20:24

    głodowkę widzę.