Można powiedzieć, że z każdym dniem jest troszeczkę lepiej. Głód pomiędzy posiłkami jest bardziej znośny :-) Posiłki niestety nie wszystkie do mnie przemawiają a co gorsza domownicy akurat wtedy robią jakieś pyszności :-) Ale malutki kęs nie zburzy całego misternego planu odchudzania... Oby :-)
sexymuffin
27 stycznia 2016, 20:21najgorzej jak reszta rodzinki zajada sie tlustym i niezdrowym, a my dietujemy;-) jesli rodizna je zdrowo, to w sumie kęsik tu i ówdzie nie zaszkodzi:p
Użytkownik2236986
27 stycznia 2016, 20:31Różnie bywa z tym zdrowym i nietuczacym ale wprowadzam systematycznie zdrowsze nawyki :-)