Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walki ciąg dalszy, Święta nie wymówka


Czasem patrzę na te suto zastawione stoły i ręka mnie świerzbi, żeby po cos sięgnąć. Czasem jeżdżenie ze swoim obiadem nie jest zbyt dobrze postrzegane. Najważniejsze, że rodzina rozumie, z czym i dlaczego już od dawna walczę. Chociaż mówią, że już wystarczy, dla mnie wisienką na torcie będzie to ostatnie 10,5 kg.

Zastanawiałam się nad prezentem na zajączka i moja decyzja padła na taśmy do fitness, myślę, że to cos dla mnie, ponieważ mam problem od dłuższego czasu z prawą ręką i wolałabym jej nie przesilać siłowymi ćwiczeniami jak to miało miejsce ostatnio. Dodatkowo zakupiłam piłkę do ćwiczeń i Matę. 

Póki co nadal lecę z ćwiczeniami cardio, bo musze pozbyć się tego tłuszcz w jak największej ilości, i zrobić coś ze skórą na brzuchu po ciąży i takiej utracie wagi.

Może macie jakieś sprawdzone sposoby na rozstępy i nadmiar skóry na brzuchu?

  • barbracud

    barbracud

    13 kwietnia 2020, 13:37

    O matko, ale sukces! Jak udało się zrzucić tyle kilogramów, w jakim czasie?Gratulacje

    • Użytkownik4070665

      Użytkownik4070665

      13 kwietnia 2020, 13:49

      Zmiana żywienie, nie jem smażonego, zmieniłam w wprowadziłam w dietę dużo warzyw i owoców. Posiłki jem regularnie. Uprawiam wszelkie formy aktywności, chodzę po górach, ćwiczę 6 razy w tygodniu. I jakoś się udało, teraz już coraz trudniej 😀