Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kołakowska daje w kość


Drugi dzień treningu zaliczony, dziś pracował brzuch, spocona jestem jak zawsze ćwicząc z Moniką Kołakowską. Spalone mam po treningu 425 kalorii, więc praktycznie obiad i jego kaloryczność zniknęła.

Lubię te ćwiczenia, najbardziej podoba mi się ich intensywność i czas trwania. mało miałam treningów, gdzie w 35 minut spalałam ponad 500 kalorii. 

Trzymajcie kciuki, jutro dzień 3...… Ciche cardio.