Przygotowuje sie wielkimi krokami do postu. Na razie skracam okno żywieniowe. Przyzwyczaiłam nie do tego, ze jem dopiero po 12 ;) a kończe no coz dzisiaj juz :) o 16. Jutro mam okno żywieniowe miedzy 12 a 3 ;) i jeszcze dłuższy czas postu. :) robi sie groźnie.... w sobotę ostatni posiłek o 12-13 i na tym koniec do 21.02. O matko az trudno mi w to uwierzyć, ze to robie.
Wszystko zorganizowane. Rodzina poinformowana i wszyscy wspołpracuja. Dzieciaki maja w przyszłym tygodniu przerwę zimowa, wiec odpada mi nauczanie w domu :) a to sporo energii, praca zdalna, wiec mogę działać z łóżka ;) a Maz tydzień po od 23 zajmuje nie dzieciakami i ma urlop, wiec będzie je uczył, a ja mogę spokojnie wychodzić z postu. Wszystko zaplanowane. Musi sie udać. Reszta to kontrola swoich myśli,popedow i pokus.
W tym roku post biorę całkiem na poważnie. Poszcze z kilku powodów
1. Religijnych - Środa Popielcowa juz w przyszła środę. Czas na medytacje i modlitwę.
2. Mentalny - chce panować nad swoim głodem, umysłem. Ja decyduje!
3. Zdrowotnych - chce mieć lepsze włosy i oczyścić sie z toksyn, zacząć tabula raca
4. Dietetycznych - chce mieć mniej na skali - znacznie mniej :P :)
Jestem z siebie dumna ! Jestem gotowa na zmiany !
Margheritaa
11 lutego 2021, 06:17Na prawdę jestem pełna podziwu ! Nie dałabym rady
Użytkownik4312300
11 lutego 2021, 08:39Dziekuje :) Ja jeszcze tez Nie wiem czy dam :) ale jest pelna nadzi i 100 proc zaangazowania