Już chyba nigdy nie schudnę:( tylko jem, jem, jem- kanapki, ciastka, czekoladki, mięcho, fast foody...chce mi się płakać ;( mam wrażenie, że jestem uzależniona od jedzenia ;( chce mi sie płakać, jak patrzę na moje zgrabne koleżanki...ja ubieram się tylko w ciemne ubrania bo w nich czuję się troszkę szczuplejsza :( marzą mi się zgrabne nogi, płaski brzuszek. Mam wrażenie, że już nie potrafię schudnąć:( że tylko myślę o tym, żeby coś zjeść:( ruch przy tym prawie zerowy:( tylko siąść i płakać:(
Aminotransferaza
29 grudnia 2010, 14:35proszę! Każdej z nas jest trudno.. Ja też chciałabym mieć zgrabne nogi.. Chyba jesteś troszkę niecierpliwa, ale ja też tak mam.. Też chciałabym tak od już być zgrabna i szczupła.. No ale niestety tak się nie da, i trzeba troszkę przecierpieć z tą dietą.. :/ Trzymam za Ciebie kciuki! :)
asiulaaa1
29 grudnia 2010, 14:09Nie siadaj i nie płacz, sama jestes kowalem własnego losu, nie rozumiem cię skoro tak bardzo chcesz to czemu tego nie zrobisz? Jest ciezko ale jesyt to realne, zobacz ile dziewczyn na vitali schudło i to po 30 kg wystarczy chcieć a nie szukać wymówek!
RoseberryxD
29 grudnia 2010, 14:02weź się w garść! Musisz sobie powiedzieć dość!! ;))) trzymam kciuki xdd
toffeeApple
29 grudnia 2010, 13:57też chyba mam ten zły dzień :( nie wiem nawet co Ci poradzić w takiej sytuacji... może tyle żeby zaczekać na nowy dzień w lepszym humorze ? sama na to liczę... powodzenia!
Malgosia.89
29 grudnia 2010, 13:56Nie poddawaj sie. Schudniesz, ,,nie odrazu Rzym zbudowano,, do tego potrzeba czasu. Daj sobie szanse, zmotywuj sie na nowo i do dziela ! Masz gorszy dzien ale przeciez tak nie bedzie wiecznie, wkoncu sie uda. Trzymam za Ciebie kciuki. Jedzonko jest zgubne a Ty doskonale o tym wiesz, sprobuj na nowo, wkoncu umocni Ci sie Twoja silna wola i bedziesz potrafila powiedziec swoim mega zachcianka ,, NIE,, Mi tez nie jest latwo, ilekroc mi sie uda jesc i cwiczyc zgodnie z planem to pozniej znowu dopada mnie zly nastroj zajadam. Damy rade. trzymaj sie cieplo i nie poddawaj Dziewczyno ! ;-)
agnieszka382
29 grudnia 2010, 13:52każda z nas ma te złe i te dobre dni. otrzyj łzy, zrób sobie ulubioną herbate, posłuchaj ulubionej (radosnej) piosenki, spotkaj się z przyjaciółmi, lub porozmawiaj z rodzeństwem, albo mamą. to wg mnie najlepszy sposób. oraz obowiązkowo naładuj się nową motywacją :)) polecam Ci strone: https://app.vitalia.pl/ DASZ SOBIE RADĘ, to jedna z tych przeszkód które masz przezwyciężyć, i poradzisz sobie z tym !! wiecej radości i nadziei:)) pozdrawiam Cie ciepło i życzę wiele siły i uśmiechu na drodze do celu:) który masz w zasięgu ręki (!):))
ada703
29 grudnia 2010, 13:51Witam. No ja też się tak użalałam nad sobą. I też wsysam jedzenie jak makaron. Ale już tylko wsysałam. Widzę że masz bardzo małą samokontrolę. Zrobimy tak: dołącz się do mojej akcji: Styczeń miesiącem bez słodyczy. Zapraszam do mojego Pamiętnika. Mamy podobny wzrost i taki sam cel, z tym że mam więcej do zrzucenia ;) Pozdrawiam cieplutko ;):*
CzarnaVampirzyca
29 grudnia 2010, 13:46schudniesz. Musisz tylko uwierzyć w siebie, we własne możliwości.