Wczoraj miałam sporo czasu, w sobotę kupiłam wymarzone buciki:
no i postanowiłam je wczoraj przetestować. Najwygodniejsze jakie miałam ! Czuje jakbym chodziła po chmurkach ! Wybrałam się na standardowe 10 km, ale po ich przejściu czułam niedosyt- nóżki nie bolały, tempo bardzo dobre. I WIECIE CO JA ZROBIŁAM ? PRZESZŁAM DOKŁADNIE : 20,48 km ! Spalając przy tym 1383 kcal !
Jestem z siebie dumna, że pokonałam własne możliwości, bom czesto robiłam 10-13 km a wczoraj 20 pękło :D Nie byłam jakoś specjalnie zmęczona, więc jeszcze dywanówki przez 2 h były :) Jestem dumna z zapału i tego, że w końcu realizuję siebie.
Waga: nie wiem ile ważę, bo moja waga to okropna oszustka.
W sobotę pozwoliłam sobie na chipsy i 5 pierożków z mięsem i dużego czekoladowego loda włoskiego ;( ale spaliłam to gimnastyką i kilkugodzinnym spacerem w poszukiwaniu wymarzonych bucików. :)
karolcia191993
7 kwietnia 2014, 10:27pięknie !!!!!! ;*
agulina30
7 kwietnia 2014, 10:24pięknie! super wyczyn. gratuluję!
ksiezniczka
7 kwietnia 2014, 10:21jej no pięknie z tymi ćwiczeniami, zazdroszczę że masz tyle czasu na cwiczenia)