Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18 dni do...


WITAM SERDECZNIE . DZISIAJ MAM HUMOR TAKI SOBBIE NIE JEST ZLE , JUTRO JEST WIELKIM ZAKIEM ZAPYTANIA DZIEN WAZENIA BOJE SIE, JAK ZWYKLE Z RESZZTA . BEDZIE JAK BEDZIE JUTRO SIE BEDE MARTWIC . MENU

SNIADANIE 

ZWYCZAJOWO MUSLI Z JOGURTEM SOJOWYM  350 KCL

OBIAD

DORSZ  PIECZONY W FOLII , PAPRYKA PIECZONA W FOLII, SALATKA Z OGORKA SWIEZEGO , KONSERWOWEGO I POMIDORA ,  270 KCL

KOLACJA

MUSLI Z JOG SOJOWYM ,  350 KCL

W SUMIE 970 KCL 

I JESZCZE JEDNO DO CZEGO SIE NIE PRZYZNALAM A JEST MI STRASZNIE ALE TO STRASZNIE WSTYD UKARAJCIE MNIE !! ZJADŁAM COS CO ZA MNA CHODZI OD JAKIS 4 MIESIECY , MAM  WYMOWKE ZJADLAM TO BO NIE MIALAM SILY  NA BIEGANIE , ALE JAK TO POCHLONELAM TO ODRAZU BYLO MI LEPIEJ NA CIELE  BO NIE NA UMYSLE.... ALE PODCZAS BIEGANIA TO SPALIŁAM WIEC JESTEM NA CZYSTO :)

CWICZENIA

5.30 KM BIEGU

NOGI

200 BRZUSZKÓW

60 MINUT HH

35/42 A6W

DOBRANOC

  • krowka3

    krowka3

    6 czerwca 2011, 09:20

    najgorsze, że sos był wymieszany z keczupem, a wiadomo, że keczup to sam cukier ;/ puste kalorie ;/ wyjadłam surówę i trochę miękkiego chlebkowego wnętrza. były dni miasta to dałam sobie dyspensę :) teraz wracam na dobre tory :D czyli, upadł, i jeszcze raz upał.. picie dużo picia,i nic nie jedzenie :)

  • blondyneczka.kama

    blondyneczka.kama

    5 czerwca 2011, 23:29

    no przyznaj się... cóż to za smakołyk? :)