Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4.

W końcu chwila dla mnie! ;) Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień, praca, szycie, udzielania korków, organizacja wyjazdu do Paryża.. Ale udało mi się tu wejść i zdać relację z mojego 3 dnia diety - dzisiaj już może mniej dietowo, ale powiedzmy, że zaliczyłam w środę moją słodką niedziele.. :P Ale obiecałam sobie, że będę przez minimum tydzień wypisywać wszystko co zjadłam - żeby zobaczyć jakie błędy popełniam -co prawda staram się pilnować, ale jak widać dzisiaj mi średnio wyszło, ale o tym niżej.

Więc tak:

Starter - szklanka wody z cytryną

Śniadanie - 6:00 - 2 łyzki pł. owsianych, 2 łyż. pł. orkiszowych, łyżka otrąb owsianych, słonecznik, siemie lniane, pestki dyni - po łyżeczce, szklanka maslanki i wkrojona brzoskwinia, a wyglądało to tak:

Przekąska - 9:30 - sałatka z serka wiejskiego (o,5 opakowania), pomidor, szczypiorek, oliwki, suszone pomidory, brzoskwinia

II Śniadanie 13:00 - kanapka z dwóch skibek żytniego pełnioziarnistego chleba, pasta słonecznikowo-czosnkowa, sałata, pomidor, ogórek, żółty ser i nektarynka 

Obiad - 16:30 - sredni deserowy talerz - gulasz z soczewicy w sosie pomidorowym z warzywami na ostro - niestety brak zdjęcia:P

I uwaga teraz zaczyna się hardkor! Odwiedziłam dzisiaj jeszcze moją babcię - i nie wiedzieć czemu u babci zawsze puszczają mi jedzeniowe hamulce..;(

Wciągnęłam od 18 - 3 kawałki placka - na śmietanie z truskawkami i jeden jakiś czekoladowy, do tego pól paczki magic stars, i pol opakowania małych chipsow ... !!! 

Brakuje mi słów - ile to jest kalorii :( I chyba na czas diety przestanę odwiedzać babcię - bo wizyty u niej zawsze się tak kończą dla mnie - nie pohamowany apetyt i wyrzuty sumienia :(

Po tym wypiłam już tylko kawę zbożową z mlekiem..  W niedziele miałam zjeść coś słodkiego, ale z racji dzisiejszego niepohamowanego łakomstwa - nie będzie słodkiej niedzieli.

Płyny - herbaty - już nie liczę - bo potrafię ich wypić 5-6 dziennie, więc nie ma sensu wypisywać :P ale dzisiaj mało wody.. a i wieczorkiem kawa zbożowa :)

Aktywność - 20 km jazdy rowerem - czyli  jakieś 1 h :) + 60 brzuszków - wczoraj udało mi się zrobić trochę ćwiczen z mel b - brzuch i 50 brzuszków :D Co prawda dzisiaj przypłaciłam to zakwasami mięśni brzucha, ale jak widać mięśni prawie nie mam, skoro po 50 mam zakwasy(strach)

Mam nadzieję, że u was bez żadnych potknięć :) Dobranoc wszystkim i do jutra! :):*

I piosenka na dzisiaj: 

Wiecie, że do Woodstock'u pozostało tylko 32 dni? :D (alkohol)]:>(kreci)(zakochany)(balon)(tecza)

  • owcapolarna

    owcapolarna

    28 maja 2015, 12:48

    przeciez wodstock jest w sierpniu

  • Oktaniewa

    Oktaniewa

    28 maja 2015, 09:28

    ja wczoraj również, ładnie szło a tu bach! wciągnęłąm kawałek pizzy i milki.. i ja się pytam:: po co?! :D

  • Tygrysica.

    Tygrysica.

    28 maja 2015, 07:34

    Każdemu się może zdarzyć :D słodki... mnie też strasznie ciągnie do słodkiego, a szczególnie nutteli :D ♥ Miłego dnia :D Buźka :*

  • VegetarianGirlOnDiet

    VegetarianGirlOnDiet

    27 maja 2015, 23:44

    Komentarz został usunięty

  • jamida

    jamida

    27 maja 2015, 23:26

    ja dzis zjadłam całe opakowanie magic stars:P nawet sobie zapomnialam to dopisac do menu w pamietniku i chyba nie dopisze bo wstyd hahahaha

    • VegetarianGirlOnDiet

      VegetarianGirlOnDiet

      27 maja 2015, 23:32

      haha, dobre XD to sa niewidzialne kalorie - nie zapisane - nie istnieją XD

    • jamida

      jamida

      27 maja 2015, 23:33

      no! tym bardziej ze to było 30 gramowe opakowanie tylko

    • VegetarianGirlOnDiet

      VegetarianGirlOnDiet

      27 maja 2015, 23:36

      30 g? toż to nic XD nie warto klawiatury marnować,żeby to wpisać do jadłospisu XD wiesz, że wszystko poniżej 100 g się nie liczy? XD (moja ulubiona filozofia! ^^')

    • jamida

      jamida

      27 maja 2015, 23:37

      hahahaha to co jutro 99 gram czekolady ? :D:D:D

    • VegetarianGirlOnDiet

      VegetarianGirlOnDiet

      27 maja 2015, 23:44

      Czekolada w ogóle się nie liczy! Nie wiesz, że czekolada jest z zrobiona z kakao, kakao jest z kakaowca? A kakaowiec to roślina? Czyli czekolada jest sałatką! ♥

    • jamida

      jamida

      27 maja 2015, 23:50

      to bedzie myśl przewodniamojej diety hehehehe