Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
narobiona jestem


coś ostatnio zwiększyłam obroty. Sprzątam, ćwiczę, nawet z mężem umeblowaliśmy pokój naszego 3 latka, bo miał jakieś meble niedobitki, kupione przez nas tuz po ślubie. Udało mi się  umeblować tak, jak marzyłam i teraz po prostu jest pięknie. 

Dom praktycznie mam posprzątany na święta, choć można by jeszcze coś dopieścić, ale w końcu jeszcze cały tydzień.

Ja czuję się dobrze, brzusio też. Choć przez ostatnie dwa dni jakoś gorzej śpię, jakieś emocje czy coś.

  • NovemberRain

    NovemberRain

    1 kwietnia 2012, 10:56

    No i pięknie :) ja też jakaś bardziej "porządnicka" się zrobiłam, aż sama siebie nie poznaję :)

  • asia0525

    asia0525

    1 kwietnia 2012, 06:38

    Niech starsi bracia też czuja się docenieni ;)))