Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to się ważymy:(


Klops kompletny. 1 tydzień po porodzie - 67 kg. Katastrofa w 3 aktach.

Moje ciało wygląda....no cóż, nawet nie wiem jak to określić. W każdym razie nie czuję się dobrze w swoim ciele. I długa droga przede mną, aby wyglądać jak przed ciążą.

Ale dziś na stepperku - 400 kroków + 30 brzuszków. Od czegoś trzeba zacząć....

Nie muszę chyba dodawać, że ubrań w obecnym rozmiarze brak :(

Mały jest grzeczny i kochaniutki, a mama ma chwilowego doła związanego z wyglądem...

  • Cailina

    Cailina

    27 lipca 2012, 18:30

    Roslas 9 miesiecy to daj sobie tyle czasu na zmalenie;-)

  • CzarnuszkaHania

    CzarnuszkaHania

    26 lipca 2012, 12:51

    Kochana mama to przede wszystkim szczęśliwa i uśmiechnięta mama :-) A waga z czasem spadnie. Trochę ćwiczeń i dobra dieta i będzie ok :-) Pozdrowienia dla dzielnej mamy i maluszka :-)

  • kate3377

    kate3377

    26 lipca 2012, 07:45

    Będzie dobrze:)

  • AMORKA.dorota

    AMORKA.dorota

    26 lipca 2012, 07:36

    Gratulacje......ale Kochana Ty za szybko brzuszki robisz....pamiętaj macica jescze na swoje miejsce nie ,,weszła" i cały czas się obkurcza.Buziaki.

  • NovemberRain

    NovemberRain

    25 lipca 2012, 18:30

    Ojej, tydzień po porodzie a Ty już brzuszki i stepper? Mam nadzieję, że się nie przeforsujesz. I wcale nie jest tak źle jak myślisz, trzeba szukać pozytywów! Mi po porodzie zeszło tylko 4,5 kg, dopiero po 10 dniach ruszyło coś więcej. Wszystko spadnie, zobaczysz!

  • BluePrincess

    BluePrincess

    25 lipca 2012, 18:14

    Mama powinna sie wziąć w garść i nie załamywać...Powodzenia;)