Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Plany, plany...


No to święta za nami! Starałam się nie objadać, choć i tak zjadłam więcej niż planowałam. Ale...już w drugi dzień świąt biegałam przez 1 godz. więc nie było źle.

Mam nowy plan do wakacji - bo ja jadę nad morze już 31 maja - do 7 czerwca - więc u mnie wakacje rozpoczynają się w tym roku szybciutko :) BIEGANIE CODZIENNIE (oprócz piątku i niedzieli) da efekt.

Trzeba spalić to co się jadło zimą :)