Hej!
Ostatnio mało mnie tutaj, ale najważniejsze że wróciłam. Kiedyś trzeba. Szkoda, że tak ciężko mi ostatnio było z zebraniem się do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego... a jak to mówią: "a dupa rośnie"... znów.
A w czerwcu wesele, więc wypadałoby się jakoś prezentować.
Dlatego od dzisiaj zaczęłam się powoli wdrażać w ćwiczenia: skakanka + przysiady z obciążeniem.
***
Od dzisiaj także mam zamiar robić 30 dniowe wyzwanie. O takie:
No i do tego jakieś inne ćwiczenia
Ktoś się dołączy żeby było mi raźniej? :D
Codziennie będę pisała post czy zrobiłam swoją porcję przysiadów, czy w ogóle coś zrobiłam w związku z formą... podrzucę jakąś motywacje, ciekawostkę, czy coś w ten deseń... więc jeśli ktoś chce się przyłączyć to może przy każdym moim poście się meldować w komentarzu, czy coś. Zapraszam! :D
Propozycje:
Po miesiącu możemy opisać swoje efekty w jakimś zbiorowym poście. Jeśli się przyłączacie piszecie swoje wymiary i wagę z którą zaczynacie. Codziennie np. mogę dorzucić krótki filmik ( w ramach takich questów) który trzeba będzie wykonać do wyzwania obowiązkowo i co jakiś czas filmik będzie się zmieniał i pojawiał się "na zaś" dzień wcześniej w poście.
Jeśli ktoś nie da rady zrobić tyle przysiadów ile jest w dany dzień do zrobienia to nic straconego! robi tyle ile może i stara się co jakiś czas zwiększać liczbę przysiadów, bo przecież najważniejsze jest to że się ruszamy :D
Uwaga!
Pierwszy meldunek Sobota(23.04.2016) wieczór!
Jeśli chcecie możecie coś zaproponować od siebie Ja np. nie będę się mierzyła ani ważyła przez miesiąc... (bardziej cieszą wyniki już na mecie) startuję z takimi oto wymiarami:
Waga: 63 kg
części ciała | wymiary | |
biceps | 28 | |
talia | 72,5 | |
brzuch- pępek | 81,5 | |
biodra | 95,5 | |
udo | 55 | |
łydka | 34 |
Nie głodzimy się, robimy ćwiczenia jakie chcemy i ile kto może, ale głównym centrum będzie to wyzwanie przysiadowe które trzeba będzie wykonywać!
Jeśli to wypali można częściej urządzać takie akcje, wtedy można np założyć wątek na forum.
Jutro zamierzam się wybrać na siłownię, taką na świeżym powietrzu. Chcę trochę poćwiczyć na orbitreku. Przyda mi się :D
***
Do tego zaczęłam pracować nad swoim językiem angielskim. Idzie jak po grudzie, ale ważne że do przodu. Trzeba inwestować w siebie, dość późno to zrozumiałam, ale lepiej późno niż wcale.
Jeśli ktoś chce się podszkolić z gramy to polecam tę książkę:
Jest mega! :D (powinni mi płacić za reklamę, hehehe ) ma parę mankamentów, ale traktuję tę książkę bardziej jak repetytorium niż, "ćwiczeniówkę" pomimo tego że ma ze 400 zadań to mało patrząc na poszczególne tematy :/ mogli też troszkę inaczej poustawiać poszczególne rzeczy, ale to już bardziej takie estetyczne zmiany, które poprawiły by czytelność i byłyby trochę wygodniejsze dla "adepta" :D
Do egzaminu certyfikacyjnego zostało już mało czasu, a mój angielski jest w słabej kondycji. Na zajęciach nic nie robimy, a to raczej nie pomaga w doskonaleniu języka...
Z nowości... ostatnio na weekend wybrałam się nad morze, o:
Było pięknie, kiedyś bym chciała tam zamieszkać... albo w górach! Ahh... ta romantyczna dusza
Przepraszam, że post jest długi, no ale taki był mus
Więc jeszcze raz zapraszam do wyzwania, powodzenia i do zobaczenia na mecie! :D
Przypominam: Pierwszy meldunek Sobota(23.04.2016) wieczór!
doloress1988
24 kwietnia 2016, 20:44Trzymam kciuki ;) ja jakoś tak przysiadów dużo nie umiem zrobić - max 30 - ale chyba trzeba nad tym popracować ;)
vermo
24 kwietnia 2016, 21:38no ja robię seriami, bo dostałam bardzo dobrą radę od pewnej dziewczyny. Uświadomiła mi że taka duża ilość przysiadów na raz jest wielkim obciążeniem dla pleców m.in, a poza tym przy monad 50 trudno utrzymać odpowiednią postawę :)
doloress1988
24 kwietnia 2016, 21:56Ja to chyba ogólnie mam złą technikę robienia przysiadów bo jak już mój tyłek schodzi nisko to momentalnie ułożenie stóp przenosi się na palce. Bo ja nie umiem kucać ze stopami na płasko :/
vermo
24 kwietnia 2016, 22:47Też kiedyś miałam tak... i w sumie nie wiem czemu tak się dzieje :/
spelnioneMarzenie
23 kwietnia 2016, 16:09trzymam kciuki :))
Nejtiri
23 kwietnia 2016, 13:34Powodzenia, trzymam kciuki!! Rowniez mam wesele (lipiec) i choc nie bede na opewno wazyc tyle co Ty teraz :( to kazdy gram w dol sie liczy!! Ja juz dzis po cwiczeniach. o yeah! :D
vermo
23 kwietnia 2016, 13:45Byle do przodu :D bo najważniejsze jest żeby dobrze się czuć we własnej skórze! :D Tobie również życzę powodzenia :3