Hej!
Dzisiaj dzień 12 i 13... jest jeden post ponieważ dzień 12 to przerwa... dzisiaj ją pomijam, bo stwierdziłam że muszę wrócić do odpowiedniego cyklu ćwiczeń więc zrobię ją w środę zgodnie z planem
Wczoraj dałam sobie mały wycisk a dzisiaj mam zakwasy. No cóż... :D zrobiłam trening na ramiona i mało co mi nie odpadną ale to dobrze, lubię ten ból pochodzący z zakwasów. Wiem wtedy chociaż, że mam mięśnie :D
Dzisiaj powtórka 110 przysiadów, ćwiczenia na poszczególne części ciała + bieganko około 30 minut <3
Nie wiem czemu ale jak mi się nie chce ćwiczyć to nie chce konkretnie, ale jak już zaczynam to przestań nie mogę. Czyżby uzależnienie od endorfin?
Byle do przodu!
doloress1988
13 maja 2016, 20:49Pięknie !!
SzalonaRuda92
10 maja 2016, 10:54Cześć dzięki za zaproszenie do znajomych! widzę że u Ciebie ambitne :D ja pewnie bym po 100 przysiadach leżała na ziemi wołając "wody" a nie...jednak nie ja nie zrobiłabym przecież 100 przysiadów :D pozdrawiam i wytrwałośći !
vermo
10 maja 2016, 10:56Dziękuję! :D
Sadpotato
9 maja 2016, 11:17Przysiady robić jak najbardziej należy, to podstawowe ćwiczenie na krągłą pupę. Jest jedno ale... Mięśnie dość szybko przyzwyczajają się do obciążenia i przysiady ze stałym obciążeniem pozwolą się rozwijać tylko do pewnego momentu. Duża liczba powtórzeń da tylko i wyłącznie wytrzymałość i nie pozwoli się rozwijać wizualne, tak więc jeżeli zależy Ci na lepszych efektach pomyśl nad ćwiczeniami z obciążeniem - najlepsze w tym przypadku są przysiady ze sztangą gdzie obciążenie możesz stopniowo dodawać. Jeśli zaś nie masz dostępu do siłowni, to można wykorzystać plecak i butelki wody, a później robić tzw. pistolety - przysiady na jednej nodze i przysiady dynamiczne - z wyskokiem. Pozdrawiam :)
vermo
9 maja 2016, 11:34Dziękuję za sugestię :D na razie robię z 6l ale postaram się zwiększać obciążenie, również pozdrawiam :)
pannacytrynka
9 maja 2016, 10:38szacunek! jak zrobię 10 przysiadów to jestem z siebie mega dumna :D ale ja też mam sporo za dużo i moje kolana by umarły chyba. pozdrawiam!
vermo
9 maja 2016, 10:47no wiadomo nie ma co się nadwyrężać bo zdrowie jest najważniejsze. Lepiej robić mało niż później nie móc robić wcale ;) Też Cię pozdrawiam! :D