Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#19


Dzisiaj dzień 18 i 19. 

Wczoraj nie dałam rady zrobić ćwiczeń... więc była przerwa tak jak była zaplanowana w wyzwaniu. Wczoraj ogarniałam angielski i oglądałam Eurowizję . To było najgorzej spędzone 3,5 h mojego życia. Nie wiem dlaczego Ukraina wygrała, według mnie ta piosenka była dziwna. Nie mam nic przeciwko przemycaniu wątków historycznych do piosenek, ale pod warunkiem że to jest jakoś fajnie przedstawione. Mam wrażenie że to było takie hmm... by wywołać litość, współczucie? Tutaj.. no cóż. Eurowizja jest tylko bezsensownym show gdzie i tak mam wrażenie wszystko jest ustawione pod sytuację polityczną. 

Jutro chcę wcześniej zaliczyć przedmiot(bo mam zaliczenie 3) żebym mogła jechać już 2 czerwca albo i 1 do domu. Angielski też chcę wcześniej ogarnąć. Tak przed weselem... ew tego 13 czerwca.

No, ale nic...

Nie jest źle. Powoli zbliża się koniec wyzwania. Wydaje mi się że jest dobrze :D

Chcę dobrze wyglądać i dobrze się czuć we własnej skórze. 

Robię różne treningi tak by 3 razy w tygodniu zrobić każdą partię ciała. 

Mam nadzieję, że to coś da ^^. W końcu to tylko miesiąc. 

No cóż, Od czegoś jednak trzeba zacząć. 

Byle do przodu! (puchar)