hejka,
ostatnio nie mam czasu ani ochoty na nic... jeszcze załączył mi się PCOS...
Trochę się podłamałam, przytyłam... znów :/ źle się czuję ze sobą, ale to nic nowego.
Robiłam badania na hormony, czekam na wyniki. TSH też robiłam, mam nadzieję że z moją tarczycą wszystko ok. Pomimo tego że w krótkim czasie dość sporo przytyłam...
No idzie się zabić własną pięścią. Nie jest dobrze
Piszę licencjat, ale coś mi nie idzie... za dużo stresu, problemów, myśli.
Nie wiem chyba jak sobie poradzić. Ograniczyłam słodycze do 0, nie piję gazowanych napoi, więcej warzyw i owoców... do tego woda... dużo wody, na ćwiczenie przyjdzie czas.
Załamka, mam nadzieję że u was jest lepiej
spelnioneMarzenie
11 maja 2017, 08:42u mnie nie lepiej.... trzymaj sie kochana :*
vermo
11 maja 2017, 12:43postaram się :3
aniaczeresnia
10 maja 2017, 19:58Nie zalamuj się!
vermo
11 maja 2017, 12:43postaram się ;)