Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzien 2 - spadek -0.8 kg (w sumie -5.5kg)


Tydzien drugi za mna.

Dietetycznie zaliczylam tylko jedna wpadke, wczoraj bylismy na markcie sredniowecznym i zjadlam cos, sama nie wiem do konca co to bylo. Taki razowy placuszek pieczony, z porem, boczkiem i serem.

Poza tym w sobote na imprezie metalowo - rockowej wpadly 2 piwka, ale i tak jestem mega zadowolona, nie pytajcie ile normalnie na takich imprezkach w siebie potrafilam wlac :p a wytanczylam sie na maxa.

Spadek jest niewielki, mialam nadzieje na przebicie jednego kilograma ale nic to.

W sobote zrobilam sliczna godzinna trase rowerowa, prawie caly czas pod gore. Pierwsza trasa w tym roku. Dzis mialam ambitne plany przyjechania do pracy na rowerze, ale po pierwsze troche zaspalam przez ta zmiane czasu, a po drugie doopencja mnie nadal po sobocie boli. 

Dzis otwieram trzeci tydzien. Chce zrobic sobie 2 bardzo lekkie dni, coby sie troche oczyscic po tym weekendzie a potem dalej swoje. W ten weekend @ w planach wiec spadku moze nie byc, ale najwazniejsze to sie nie poddawac! :)

  • terapia

    terapia

    1 kwietnia 2014, 21:04

    Każdy spadek jest dobry, jeśli taki był cel - więc gratuluję! :-)

  • Mafor

    Mafor

    1 kwietnia 2014, 11:11

    ej nie narzekaj fajny spadek, powodzenia!

  • aeroplane

    aeroplane

    31 marca 2014, 12:16

    piekny spadek :))

  • aleksa1989

    aleksa1989

    31 marca 2014, 10:47

    Skoro jesteś przed miesiączką to już Cię waga oszukuję:) Zobaczysz efekt zaraz po skończeniu okresu. Wtedy będzie pewnie spory ubytek.

  • zanenta

    zanenta

    31 marca 2014, 10:24

    gratuluje spadku:) u mnie cos opornie to idzie a juz miesiac za mna:/

  • agulina30

    agulina30

    31 marca 2014, 10:14

    każdy spadek - nawet niewielki jest na wagę złota. więc trzymaj się! powodzenia!