Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Martwa natura


Nie mogę w to uwierzyć ale dzisiaj biegałam, mam trzyletnią córkę i przez to twierdziłam, że nie mogę biegać no bo jak a dzisiaj poszłam z nią na spacer i przez jakieś 15minut bardzo powolutku biegałyśmy(radość córki nie oceniona a moja jeszcze większa) :) Nie sądziłam, że to się uda a jednak :) Nie były to wymarzone biegi ale zawsze coś :)
Ogólnie spędziliśmy na zewnątrz jakieś 40minut w ciągłym ruchu  :)

A tutaj-same zobaczcie. Staram się żeby codziennie na stole były owoce i warzywa :)  Dzięki Temu nawet córka chętniej po nie sięga :) Kiepski mam aparat w tel. więc i foty marne

Wczorajsza niedziela była kiepska-nie ćwiczyłam, pokłóciłam się poważnie z mężem a dodatkowo mąż ma na nocki więc ten tydzień niech szybko ucieka bo nienawidzę spać sama.

  • Keepcalmandschudnij

    Keepcalmandschudnij

    4 marca 2015, 14:53

    talerz z bombą witamin ! :)) Powodzenia

  • Hellcat89

    Hellcat89

    3 marca 2015, 17:42

    hehe no zabawy z dzieckiem to największa frajda dla obu....a mama dzięki temu laseczka......

  • kwiatekj22

    kwiatekj22

    3 marca 2015, 07:35

    Widok cudny i zdrowy przede wszystkim

  • angelisia69

    angelisia69

    3 marca 2015, 04:12

    czemu martwa?Jak najbardziej zywa natura ;-) A i super ze cora pozwolila ci pobiegac,fajnie ze uczysz ja aktywnosci.Moj syn dostal ode mnie hantelki 1,5 i cwiczy ;-)

  • Eleolena

    Eleolena

    2 marca 2015, 23:30

    Piękny widok na talerzu! Nie wiem, jak Ty, ale ja jak widzę pokaźną ilość zdrowego jedzenia to ten widok troszkę hamuje mnie przed "grzeszkami" :) Z córką super pomysł! Krzew u niej aktywność fizyczną od małego, póki jeszcze nie szaleje za komputerem :P Co do męża to... choć jesteśmy w podobnym wieku to dla mnie za poważny temat, więc życzę powodzenia. Nie ma co tracić życia na kłótnie!

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    2 marca 2015, 21:08

    Na talerzu koloro i zdrowo.