Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga rośnie


dziś sucho bo nie mam siły
wzrost do 64 
tłuszcz spadek z 16,3 do 15,8 i 24,7%
nawodnienie 52,8 
mięsnie 45,8
smm 33,77

wg planu trochę lipa:
plan w redukcji tkanki tłuszczowej:
23.01-25,5% -jest 24,8%
30.01 -25%
6.02-24,5% -24,7
13.02 -24% 
20.02- 24 %
27.02 - 23,5%
6.03 - 23%-do takiej zawartości jeszcze mi się nie udało nigdy zejść ale to przede mną...
13.03 -23%
20.03 -22,5%
27.03 -22,5%
3.04 -22%
10.04 -22%
17.04-21,5%
24.04 -21,5%
1.05 -20%
8.05 -20%
15.05 -19,5%
22.05 - 19,5%
29.05 19%
ale ze względu na porę roku i wariactwa w domu stwierdziłam że nie będę się ograniczać w jedzeniu ale będę próbować nie jeść nie zdrowych rzeczy....
i próbować mimo wszystko redukować tłuszcz 
może się uda :)

DZIS MINĄŁ ROK OD ROZPOCZĘCIA PRZYGODY Z CROSSFITEM A TRENING BYŁ:
do wyboru siłowy i wytrzymałościowy -wszystko przez min:
siłowy wytrzymałościowy
wykroki z obciążeniem  wykroki i przysiad - lewa, prawa, przysiad
nie mniej niz 20 kg

wskoki na step raz jedna 
raz drugą nogą z przeskokiem to samo
step wysoki aby tworzył 90o w kolanie 

na talerzu palce stóp
plus obciążenie podskoki
wspięcia na palce

climb TO SAMO

WIOSŁOWANIE - BRZUSZKI CZYLI SIAD RÓWNOWAŻNY I WIOSŁOWANIE HANTELKIEM


4 SERIE
JA ROBIŁAM WERSJĘ PIERWSZĄ
25 KG NA WYKROKI I WSPIĘCIA -SZTANGA Z ZARZUTEM NA BARKI
hantelek 2,5 kg 

umierałam :)

  • martinique21

    martinique21

    12 lutego 2014, 09:50

    Żyjesz?

  • katrinka1978

    katrinka1978

    7 lutego 2014, 09:27

    ciężko to ogarnąć jak dla mnie ale podziwiam cię :)I gratuluje że tkanka tłuszczowa tak pięknie spada!!

  • Vuzetka

    Vuzetka

    6 lutego 2014, 22:54

    strasznie to wszystko u Ciebie skomplikowane... :D