Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14/31 jakoś leci, dziś ciąg dalszy chillout


Dziś nie mogłam się obudzić no i zero cardio czy innego wysiłku fiż.

Ale to nic

byłam na zakypach i uzupełniłam serek biały, cycki kurze i warzywka

na kolację zjadłam niebo w gębie:

100 g chudego sera białego zalane połówką kefiru 0% do tego ćwierć pomidora, trochę ogórka świeżego i selera naciowego, posypane suszonym imbirem i czosnkiem

zabrakło ogórka konserwowego aby sos byl ala tzatzyki]:)

ktoś mnie pytał czy dieta mi się nie nudzi w kółko jeść to samo- nie jem to samo bo zmieniam warzywa, kasze mięso i przyprawy :) 

  • monnak

    monnak

    1 kwietnia 2014, 08:19

    Uwielbiam takie kolacje;) Cardio rano na czczo robisz?

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      1 kwietnia 2014, 08:56

      jak jestem wstanie wstać rano to na czczo, albo 2h po posiłku. Niestety te wahania ciśnienia nie dają szansy

  • kawomania

    kawomania

    31 marca 2014, 22:36

    Kolacja mniam, dla mnie wszystko z imbirem pycha. :)