Ponieważ niektórzy z Was czytają i analizują moje wypociny (co bardzo miłe) to dziś trochę teorii o odchudzaniu wg moich przemyśleń.
Zacznijmy od odkładania tłuszczu. Odpowiedź na zadane pytanie w tytule brzmi tak.
Kiedy odkładamy tkankę tłuszczową: w momencie niedoboru jednego ze składników wchodzących w skład bilansu ilościowo jakościowego.
Co to jest bilans ilościowo jakościowy pisałam wielokrotnie ale w tym przypadku nie ma że za dużo można pisać,
Bilans ilościowy to dopasowanie kaloryczności pokarmów pod nasz tryb życia czyli prosto ujmując tyle kcal ile potrzebujemy do normalnego funkcjonowania.
Tak więc jeżeli dla nas normalne funkcjonowanie to sport to również go uwzględniamy.
A jakościowy bilans to odpowiednie proporcje makroskładników czyli białek tłuszczy i węglowodanów.
Tak więc jak będzie jakiś niedobór spowoduje to odkładanie tkanki tłuszczowej.
Jak wyliczyć bilans ilościowy:
niezbędny do tego jest bmr. Czyli minimalna ilość kalorii potrzebna do funkcjonowania organizmu w stanie nie uprawiania sportu. Czyli minimum minimum jakie musimy spożywać.
Bilans jakościowy- ogólnie przyjęte jest 15% białek, 30% tłuszczy i 55% węglowodanów, natomiast naukowcy zauważyli że spożywanie białka na poziomie 2-2,5g/kg mc chroni mięśnie przed ich ubytkiem na redukcji.
Ale trzeba zaznaczyć że nie ma możliwości je ochronić całkowicie.
Istnieje opinia, że należy spożywać białka na ww poziomie a tłuszcze i węglowodany zgodnie ze swoimi preferencjami nie przekraczając bilansu ilościowego.
I tu wchodzimy w normy. Jak dla mnie dzielą się one na normy punktowe i zakresowe
normą zakresową jest bmi,czyli waga jaką powinien normalny człowiek ważyć dla swojego zdrowia, normą punktową jest bmr. bo wylicza punkt graniczny poniżej którego nie należy schodzić z kalorycznością, drugi punkt graniczny (górny), który podaje ile można jeść aby nie zacząć tyć bodajże to cpm.I o ile bmr jest istotny tak cpm przy odchudzaniu jest nie istotny.
Ale wracając do tezy niedoborów i odkładania tłuszczu.
Magazynować zaczynamy w momencie kryzysu. Tak właśnie zachowuje się nasz organizm.
jeżeli brakuje nam składników odżywczych mimo odpowiedniej ilości pożywienia w diecie, to tyjemy odkładając tłuszcz, jeżeli brakuje nam kaloryczności, nasz organizm się broni i też odkładamy tłuszcz i jeżeli mamy dużą kaloryczność i brakuje nam możliwości jej spalenia również odkładamy tłuszcz.
zahaczyłam o bmi to o nim też napiszę co sądzę- jest bardzo istotny. Obie granice są ważne. Dlaczego? Niedowaga świadczy o niedoborach składników odżywczych, nadwaga różnie ale również zagraża kościom i stawom... Wyjątkiem są kulturyści którzy ćwicząc wzmacniają wytrzymałość kości i stawów, dzięki czemu masa mięśni nie szkodzi im.
co do dnia 12 eksperymentu. Nadal mam problem z odp ilością białek więc je będę pi razy oko szacować i warzyć resztę składników już używam na oko i zobaczymy jak będzie wyglądać moja przemiana w czwartek (wydruk z wagi na siłowni) i sobotę (zdjęcie brzucha). Muszę się przygotować do urlopu bo tam będę bez wagi funkcjonować.
LibreSoy
21 lipca 2014, 21:56Polecam dwa pierwsze tomy Gawęckiego na temat prawidłowego żywienia człowieka :) Trzeciego niestety jeszcze nie czytałam, nawet nie posiadam, więc nie polecam :D
VikiMorgan
21 lipca 2014, 22:04w wolnej chwili poszukam w necie, dzięki
_Pola_
21 lipca 2014, 21:46Jak dobrze zrozumiałam w dziennym bilansie jedzeniowym powinno być tylko 15% białka? Może głupie pytanie ale nie znam się na proporcjach, a patrzę co mi kalkulator na ileważy pokazuje i białko 73,6g, tłuszcz 48,2g, węgle 172,1g, błonnik 26,8g. Czy takie proporcje są dobre czy złe?
VikiMorgan
21 lipca 2014, 22:01złe. Generalnie jesz za mało Twoje bmr to ca 1600 kcal a to co napisałaś to ca 1300 kcal. Wiec sobie robisz kuku. A druga rzecz to polskie normy mówią o 15% białka i dla osoby nie odchudzającej się, a nowe naukowe art wskazują że jednak lepiej jeść na poziomie 2-2,,5 co daje ca 170 g białka w Twoim przypadku. .
leon42
21 lipca 2014, 13:49Problem magazynowania jest również, jeżeli stosujesz radykalny post tj. po poście. Organizm reguluje sobie sam ile może i ma nas... gdzieć...:)) na szczęście.
VikiMorgan
21 lipca 2014, 14:16radykalny czy nie, post jest niedoborem..... i o ile 1 dniowy reguluje wcześniejsze nadmiary o ile były tak długotrwały powoduje odkładanie tkanki tłuszczowej na jeszcze gorsze czasy
Magduch2014
21 lipca 2014, 12:16Wychodzi na to,że musimy tak naprawdę eksperymentować, obserwować nasz organizm jak reaguje:) ja lubie te Twoje jak Ty to nazywasz wypociny:) bo są madre i zawsze mogę coś ciekawego wyczytać. Tutaj też jest odpowiedź dla tych co zawsze mówią "Ja przecież tak mało jem a tyje, dupka rośnie" ;)
VikiMorgan
21 lipca 2014, 12:33cieszę się z tego powodu. Ale tu jest również odpowiedź dlaczego ja ważę tak mało (dolna granica bmi lub poniżej) a brzuch nie jest idealny.
Magduch2014
21 lipca 2014, 15:40No dokladnie!! Z tym brzuchem to racja.