Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wyrzucona insulina pod niebo/ eksperyment na
zdrowym organizmie II dzień 20


ale jestem zakręcona

dziwnie się czuję, trochę koncentracja szwankuje co mnie martwi- senna nie jestem ale tak lekko trzepnięta między oczy i skupić się nad robotą nie mogę a z drugiej strony ani jednego streszczenia na jutro i ndz nie przeczytałam......

stwierdzam że środowy trening pogorszył moje możliwości w czwartek - niby lajcik ale nie odbudował się glikogen, uda bolały lipa 

w przyszłym tyg nie mogę w środę ale za 2 tyg postanowiłam wrzucić więcej kalorii od poniedziałku aby w czwartek po treningu nadal była spora nadwyżka i się spaliła ona w treningu weekendowym -

ewentualnie w przyszłym tyg wrzucę trening poranny o ile uda mi się zwlec z łóżka o 4 nad ranem aby na siłowni być przed 6 rano i w domu max 7.30 -miszyn imposible

jakby mi się udało zapanować nad snem i się wysypiać to by było cudnie- 

wpadłam na teorię problemów ze snem:

za dużo energii na noc - jak wypijam do 20 ten mój isotonik, do tego przywalę np 300 g śliwek to mam tego cukru że hoho normalnie wyrzut insuliny że szok a później jem o tej 22-23 deserek na kolację (czyli jogurt czekoladowy z migdałami i kokosem) i czasem jeszcze białeczko wlezie w to - a ta wyrzucona insulina pod niebo zżera to zbyt szybko i rano organizm już nie ma siły aby wstać. 

Więc taki wyrzut insuliny rano by był cudny i pomagał spalać wszystko włącznie ze smalcem własnym.

dziś jestem cały dzień głodna

mam lekką biegunkę z tych oczyszczających (bez problemów gastrycznych)

od lipca co jakiś czas mam właśnie samo oczyszczenie 1-2 dni i na ogół w pt :)

w sumie nie przeszkadza ale z drugiej strony dziwi

  • leon42

    leon42

    18 października 2014, 10:48

    O 4tej rano to chyba za wcześnie na trening :) Pozdrowienia.

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      18 października 2014, 18:24

      O 4 wstać aby o 6 cwiczyc

  • Bella96

    Bella96

    17 października 2014, 22:14

    Też mam problem z jedzeniem na noc, zwykle ćwiczenia kończę ok. 20.30 i wiem, że powinnam coś w siebie wsunąć, żeby uzupełnić wydatek oraz aby mięśnie lepiej się regenerowały, jednak zawsze mam dylemat co zjeść, by nie było zbyt ciężkie na noc ani zbyt węglowodanowe. Jak na razie zwykle jadę na kubku musli z mlekiem ;) A propos twojego oczyszczenia, jak ono wygląda przez te 1-2 dni? :)

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      18 października 2014, 18:23

      Stolec coraz rzadsze aż dochodzę do wody bezbarwnej zamiast stolca. Bez boleśnie

  • VikiMorgan

    VikiMorgan

    17 października 2014, 20:54

    ewidentnie moje złe samopoczucie dziś było wywołane głodem - rzuciłam się na mięso - ale jak - mama robiła kotlety mielone, chyba podjadłam jej z miski porcję surowego farszu na 1 kotleta, drugiego wsunęłam już usmażonego a chwilę wcześniej wciągnęłam udko gotowanego kurczaka z rosołu a wcześniej w domu u siebie 215 g wołowiny - chyba brakowało mi białka zwierzęcego :) tłuszczu i kalorii- obżarłam się jak prosiak ale chyba dobrze sobie pośpię wreszcie

  • ar1es1

    ar1es1

    17 października 2014, 17:17

    wWtym wypadku idealnie byloby treningi robic wczesniej aby moc spac bez problemu.Jak robisz oczyszczenie jesli to nie tajemnica?Pozdrawiam.

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      17 października 2014, 19:32

      zajecia sa o 18: wczoraj byl 21-15-9 thruster i podciaganie na drazku oraz 10 min amrap 5 pompek, 5 burpee 10 sit upow- obciążenie do thrusterów tylko 20 kg bo czułam lekki dyskomfort w udach po 2 poprzednich treningach na ponad 200 przysiadów każdy. Podciąganie z podskokiem nachwytem - co bardziej przypomina podskakiwanie zławeczki aby głowa była nad drążkiem