jak w temacie- jak ktoś ma podejrzenie o jakąś chorobę autoimmunologiczną to chociaż na miesiąc nie może jeść jaj zbóż i wiele więcej - ale te 2 elementy przeszkadzają w trenowaniu,
posiłki w diecie z protokołem to w zasadzie mięcho z warzywami (wybranymi) no ok ale przy posiłku przed treningowym zboża niezbędne.... samo mięcho z warzywami i owocami to ciut za mało.
a jeszcze na miesiąc wykluczyć:
kakao
kawę
migdały
fasolę
wszelkie zboża (nie tylko glutenowe)
jaja
oleje roślinne
nabiał (to i serwatkę znaczy białko serwatkowe)
normalnie gdyby nie kokos w każdej postaci to nic by nie można było z tym zrobić. Jedynie mąka kokosowa dozwolona. omlet na mące kokosowej i wodzie z suszonymi owocami.... nie próbowałam czy możliwe do zrobienia i czy zjadliwe...
ale to może pogorszyć stan depresyjny (brak kakao i poczatkowe problemy z posilkiem przed treningowym). zastanawiam się czy testować na sobie - powinnam z 2 powodów - 1 wymyślanie posiłków 2) w końcu mam podejrzenie o hashimoto
od pt tak źle się czuje że to co miałam zrobić jest w powijakach - ledwo daję radę w pracy a skupienie się na swojej czy czyjejś diecie jest dla mnie cieżkie
.....
nie ćwiczę, bo chyba się przetrenowałam , zdrowie szwankuje (ale nie jest jeszcze tak źle aby iść do lekarza bo to u mnie z rozstrojem nerwowym się łączy - mam do debili awersję), do tego pms i stresy w pracy..... próbuje się sama wyleczyć i odespać tylko zmęczona jestem ale ze snem tak średnio na jeża mimo melisy herbatek na dobry sen i kilku posiłków niedietetycznych (w sumie przez 3 ost dni 3 szt: mały barani kebab bez sosu w nalesniku, pizza z biedry i 100 g chipsów z carfa co daje w sumie w miesiacu 4 bo kiedys byl posiłek potreningowy w postaci serka homo waniliowego a wiadomo to syrop glukozofruktozowy)
kamci.a
23 stycznia 2015, 00:03Ja akurat jestem na takiej diecie, i czuję się znakomicie :)
VikiMorgan
23 stycznia 2015, 10:08dajesz rade dźwigać?
kamci.a
23 stycznia 2015, 12:13tak, oczywiście, tylko ja jeszcze ponad to czego nie możesz jem sery (nie mylić z mlekiem kefirami ect) i jajka. Taka dieta wprowadzająca w stan ketozy świetnie robi na sylwetkę :)
VikiMorgan
23 stycznia 2015, 13:28za to mi osobiście rozpierdziela, psychikę bo jak tu dżwignąć 20 kg sztangi - ni cholery nie mogłam..... bawiłam się w wakacje ale na tłuszczach roślinnych z pestek a tu pestek null, sam kokos zostaje,. nie mam pomysłu na rozpisanie zabawki na miesiąc nawet na same pitu pitu na rowerku stacjonarnym (nie mam na myśli spiningu). Ale fakt że bf miałam wtedy o 6 kg mniejszy mimo że waga tylko o 2 niższa była.....
kamci.a
23 stycznia 2015, 14:25Ja za każdym razem, gdy przechodziłam na taką dietę miałam 1wszy tydzień wyjęty z życia. Bóle głowy, wieczna migrena, zmęczenie, ospałość. Po tygodniu, dwóch będzie lepiej. A olej sezamowy lub lniany też out? I poza migdałami jakieś jeszcze orzechy możesz wszamiać? Ja aż tak restrykcyjnej diety całe szczęście nie zafundowałam sobie, jednak sądzę, że dasz radę. Lepiej jeść xrazy mięcho, niż męczyć się z tarczycą całe życie.poczytaj sobie bloga tlustezycie, ona może pomóc.
VikiMorgan
23 stycznia 2015, 15:07z orzechów tylko kokos, z olei roślinnych tylko kokosowy - tak czytałam tłuste życie. I raczej nie o tarczycę chodzi a o choroby autoimmunologiczne w ogóle- nie wiem czy mam chorą tarczycę.... ale coś z immunologią szwankuje bo pocę się jak świnia i nie gorączkuję od xx lat. Nadal nie wiem jak przywalić kaloriami do 1700 (bez warzyw) przy zachowaniu poziomu białka zwierzęcego na poziomie 1,5 g/kg mc oraz na błonniku w wysokości 20 -25g (bez warzyw). A żeby cukier prosty był tylko z soku do kreatyny :). Wióry mają mega dużo błonnika, a samym mięchem człowiek nie żyje. Będzie wesoło no i jeszcze rzecz jasna dźwiganie pójdzie w odstawkę..... będą się hichrać ze mnie na treningach no ale co nie ma lekko jak się królikuje to trzeba ponosić konsekwencje.... A i jeszcze ten tłuszcz na poziomie 1,3 hm może być ciężko pogodzić cuzamen do kupy. jak nie wezme się za rozpisywanie to nie wiem tak na prawdę....
kamci.a
23 stycznia 2015, 18:32A ryby?
VikiMorgan
23 stycznia 2015, 18:56jasne ze tak
kutkutdak
22 stycznia 2015, 23:42O rany... straszne restrykcje i skąd brać moc... :/ Zacznij od odpoczynku.
VikiMorgan
23 stycznia 2015, 10:08no właśnie też się zastanawiam czy na schabowym z kapuchą kiszoną dam radę coś dzwignąć....
artosis
22 stycznia 2015, 15:29to ja wysiadam bez kako , jaj , migdalow - nie da sie chyba zyc :P
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 20:42no właśnie też dla mnie to te składniki bez których dzień uważam za stracony. Na pocieszenie tylko mięcho i kokos - podobno czerwone mięso (kreatyna) ma działanie antydepresyjne na kobiety czyli miesiąc na schabowym z kapustą kiszoną i kokosem z morelami :)
artosis
23 stycznia 2015, 06:22hahahhaha niezly zestaw :)
VikiMorgan
23 stycznia 2015, 15:09schabowy z bigosem plus nalesniory z wody i monki kokosowej z wiorow z morelami i sliwkami no i sok pomaranczowy do kredki antydepresyjnie, oj bedzie sie dzialo
leon42
22 stycznia 2015, 15:27Sen gra wielką rolę szczególnie zimą. Łączy się bezpośrednio z systemem imunologicznym :))
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 20:43a ja się męczę cały czas z tym snem
notka22
22 stycznia 2015, 12:43Ale hashi musi wyjść - muszą być przeciwciała we krwi.
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 13:17za każdym razem czy od czasu do czasu w momencie zapalenia? bo u mnie jakieś przeciwciała wyszły przy zapaleniu później wróciło do normy....
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 13:31aTPO w normie było, a-tg 174,6 przy normie <60. Popaprańcy nie zrobili TRAb bo po co rozróżnić basedova od hasimoto przy chorym z nadwagą tudzież otyłością. Chociaż wg mnie były przesłanki, niesety 4 lata temu było ostatnie zapalenie, od tamtej pory antygeny wszystkie w normie.... a to co znalazłam na temat a-tg: Miano przeciwciał przeciwko tyreoglobulinie (anty-TG) bywa zwiększone u 20% osób, u których występuje jakakolwiek choroba tarczycy (częściej w zaburzeniach spowodowanych niedoborem jodu, a jeszcze częściej w przypadku chorób zapalnych), oraz u 10% „zdrowych” osób. Ponieważ badania przeciwciał zazwyczaj mają na celu różnicowanie przyczyn niedoczynności tarczycy (niedobór jodu czy zapalenie), traktowanie ich jako pewnego objawu zapalnej choroby tarczycy może prowadzić do błędnych wniosków. Niedoczynność tarczycy w mniejszym stopniu koreluje ze zwiększonym mianem przeciwciał anty-TG niż przeciwciał aTPO. Poza kilkoma wyjątkami badanie to nie ma większego wpływu na postępowanie i szkoda na nie wydawać pieniędzy.....
notka22
22 stycznia 2015, 20:34Wydaje mi się że badanie poziomu ma znaczenie, bo przy zwykłej niedoczynności włączają jod, a przy zapaleniu niewolno. Nie jestem lekarzem, ale mam hashi potwierdzone właśnie przeciwciałami - przy hashi one nie znikają, bardzo trudno jest zbić je do w miarę normalnego poziomu. Myślę, że powinnaś poszukać jakiegoś dobrego endo.
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 20:40w lutym idę do immunologa bo wg mnie to nie hashi raczej nałożenie się kilku problemów a wyniki i okres w którym miałam to chwilowe zapalenie (ok miesiąca może dłużej) mogło być na skutek stresu spowodowanego czołowym z tirem i złym stanem zdrowia (w tym postępującym niedowładem ręki przez ucisk nerwu przez przesunięte dyski w k szyjnym) a graves basedov może być na tle nerowym i ustępuje....od 4 lat w biochemii nie zauważono kolejnego zapalenia.... inne objawy nadczynności nie ustępują
notka22
23 stycznia 2015, 14:40Z tego co wiem to cały czas - to jest choroba autoimmunologiczna, nie pojawia się i nie znika jak przeziębienie. Oczywiście mogę się mylić, a przypadki mogą być różne.
VikiMorgan
23 stycznia 2015, 14:59w hashimoto podobno tak ale czytałam o gravesie i tam wychodzi że może być stan zapalny na tle emocjonalnym i objawy później ustępują - stres po czołowym z tirem i przy postępującym niedowładzie ręki był ogromny i to mogło spowodować zapalenie tarczycy (moje domniemania), które samoczynnie ustąpiło. Endo natomiast wmawiając mi hashi twierdzi to że biochemia nic nie wskazuje nic jeszcze nie oznacza.... no i bądź tu mądry i pisz wiersze.
notka22
22 stycznia 2015, 12:30jeśli masz podejrzenie hashi to wystarczy z krwi poziom atpo i atg oraz kortyzol i tsh oczywiście. Przy hashi objawy nad- i niedoczynności mogą się mieszać, nie ma reguły.
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 12:37od kilku lat mam jedynie (z dużą niesystematycznością) w wynikach krwi nadczynność tarczycy, nigdy mi nie wyszło hashi a stan moich dolegliwości podpowiada mi że mam nadwagę przy nadczynności. Podobno niedoczynność nie musi wyjść w wynikach ale .... uczucie nadczynności (wszystko poza wyglądem anorektyczki się zgadza) nie opuszcza mnie od wielu wielu lat,,,,,
ar1es1
22 stycznia 2015, 11:51Wiem jak trudno jest dobrze spac gdy zbyt wiele mysli klebi sie w glowie...A moze troche wina czy piwa by pomoglo?Na mnie grzane piwo z przyprawami dobrze dziala w sensie snu;)) Kurde omletu bez jajek na samej mace kokosowej z woda sobie nie potrafie wyobrazic:Oo to raczej taki oszukany nalesnik chyba bo dla mnie podstawa omletu sa jajka;)) Kurde wiem jak doluja takie ograniczenia:-/ ale lepiej zrobic najpierw porzadek ze zdrowiem a pozniej wrocic ze zdwojona energia do treningow:) Glowa do gory-dasz rade!
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 12:17najgorsze ze ja nie wiem co mi jest- czytam kombinuje mysle bo konowały mnie zbywają mam ewidentne objawy nadczynności tarczycy, 4 lata temu mialam po wypadku samochodowym zrobioną tomografię przedniej czści czaszki która walnęłam w poduche w kierownicy - slad make upu na poduszce jak mi powiedział mechanik (bo nie zarejestrowalam tego wydarzenia). W tej tomografi wyszło zgrubienie oczodołów świadczące o wytrzeszczu oczu (muszę wygrzebać wyniki jak antygeny i czy na basedowa mi debile zrobili bo nie pamiętam) ale zapalenie wtedy było tak ostre ze po 3 miesiacach stan pozapalny był jeszcze widoczny w węzłach chłonnych pod pachami (wyszło przy robieniu usg uszu). a edno mnie zlal sikiem falistym z 20 pietra pod wiatr. od tamtego czasu w wynikach wszystko ql ale moje samopoczucie poza figura wskazuje na nadczynnosc (łącznie z tachykardia i problemami z bieganiem). ale dla prostego polskiego lekarza w polskiej sluzbie zdrowia to nie jest do polaczenia w jedna całość - ciekawa jestem czy za granicą jest im łatwiej jak wypłata jest w innej walucie. bo tu jestem hipochondrykiem i zrem ciasta i cukierki.... bo schudnac nie mogiem...
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 12:23mi alkohol utrudnia zasypianie - z jednej str relaksuje z drugiej nadmiar energii i mnie raczej pobudza....
ar1es1
22 stycznia 2015, 12:28kochana powiem Ci tyle-tu też jest mega ciężko od GP(coś jak lekarz rodzinny w PL) dostać skierowanie na jakiekolwiek badania.A na moja HPRL usłyszałam,że to nic strasznego bo dopiero gruczolak przysadki to powód do zmartwień a takie objawy jak moje to pikuś:-/ No to masz zagwozdke-nic Ci nie pozostaje jak znaleźć te wyniki i iść do lekarza prywatnie chyba...
VikiMorgan
22 stycznia 2015, 11:48z opisu bardziej mi pasuje Graves Basedow niż Hashimoto ale tak czy inaczej to autoimmunologiczne zapalenie tarczycy - dietetycznie jeden pies no może jedynie różnica w kaloryczności....