Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
meldunek z zapier....dzielu


jestem jestem

tylko czasu nie mam na nic:

ortopede zaliczyłam: w sprawie barku: zmęczenie mięśnia, w rtg nic nie ma

zdobyłam skierowanie do kardiologa, zapisana jestem na 30 lipca

wczoraj miałam Walne Zebranie w jednym ze Związków Artystycznych do których należę

dziś na szkoleniu z supli w Dietetyce Sportowej

uścisk dłoni Tadeusza Sowińskiego bezcenne

kurcze ale on nawija mogłabym go słuchać godzinami......

jeszcze do wtorku musze wykończyć obrazy lub chociaż 1 zrobić foty nagrac na płytkę i zawieść do biura wystaw.....

normalnie doba powinna mieć 72h

  • leon42

    leon42

    30 marca 2015, 16:48

    Uhh...pracowicie magnez :))

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      30 marca 2015, 19:17

      łykam łykam magnez ale czasem zastanawiam się czy nie za mało

  • kronopio156

    kronopio156

    29 marca 2015, 21:02

    A już się martwic o Ciebie zaczęłam poważniej... Dobrze, że mnóstwo sie dzieje! :-))))

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      29 marca 2015, 21:14

      u mnie wszystko ok- zapiernicz jedynie maratoński- ale w miedzy czasie zapisałam się na holistyczną konferencje do Opola, oraz jestem w trakcie zapisu na Konferencje towarzystwa dietetyków sportowych.... niesamowicie inspirujące rzeczy....

    • kronopio156

      kronopio156

      29 marca 2015, 21:16

      same plusy! i dokładnie, insporujące:-))