Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a dziś na sucho.... po treningu


dziś: 50 wykroków z 15 na plerach, 50 pressów z 10, 50 brzuchów touch up ale chyba to nazwa wymyslona przez trenera -  V up z ugietymi kolanami, potem mialo byc 50 pompek, ja robiłam 50 wyciskan sztangi na stepie - tylko 5 kg bo mój bark nadal leży i kwiczy, 50 burpee z przeskokiem nad sztangą. A potem dobicie izolacji na brzuchu przez 20 min.... same rozumiecie patrząc na te spasione fotki że ostry reżim żywieniowy potrzebny...Ale chyba coś się za tym smalcem na plecach zaczyna tlić...

  • artosis

    artosis

    27 maja 2015, 23:15

    Dobrze bedzie ! Fajnie ci w tych wloskach normalnie zlagodnialas od ostatnich fot :) nie uwierzysz ,ale wpierniczylam na poziomie cpm dzis 2700 kcal,ale to przed @ i zezarlam dzis 130 gr tluszczu o tak zaszalalam przed @

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      27 maja 2015, 23:41

      poprawiło się ? ja nie liczę ale mogę opisać co jadłam: dokończyłam na śniadanie kebaba z wczoraj wraz z resztką ryżu z warzywami z wczoraj, potem 4 jajka ze szpinakiem 250 g, 110 g ryżu, pomidor ca 100 g, po treningu chude mleko 0,5 litra z bcaa, kreatyną i glutaminą, 3 banany ca 300 g, i na koniec pomidor z 125 g mozarelli nie odtłuszczonej. 2 łyżeczki masła kokosowego w 2 kawach.

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      28 maja 2015, 21:11

      myślę o tym Twoim problemie i mam pare pomysłów ale zrob te hormony,,,,, w sobotę dorwę mojego ulubionego Mistrza i podpytam się go co on myśli o moich pomysłach na Ciebie.