Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
magiczna granica przekroczona/trudny przypadek


w tym roku kilka razy schudłam do 63,8 i leciało za raz w górę

dziś waga pokazała 63,7

ale waga mało ważna - cm w tali 72,5

w pasie 83 

więc leci tu :)

strasznie dużo wody ze mnie schodzi na @@@ - 3 dni temu waga pokazała 64,7 czyli w 2 dni zlazło ze mnie 1 kg - ale to nie tylko woda bo i w talii jest mniej.....

ale mimo wszystko

czyli mój wzrost wody był na ładowaniu a nie dzień po @@@@

ale ten wzrost był tylko 0,4 kg

bardzo interesujące dla mnie zjawisko

tak czy inaczej idzie ciekawie, 

wreszcie mam trudny przypadek: 

biedna młoda kobieta która ma usuniętą nerkę z powodu raka, problemy z drugą nerką i waga 130 kg ale mimo to bardzo pogodna jest :)

jest wyzwanie! muszę jej pomóc.

  • Miklara

    Miklara

    6 września 2015, 08:51

    Biedna ta Twoja klientka :( Mam nadzieję, że z Twoją pomocą zgubi ten balast. Ps.U mnie też coś drgnęło, rano waga pokazała 66,3 kg a talia też zgubiła cm ;) Jest tak jak mówiłaś! Nie pozostaje mi nic innego jak Cię gonić :)

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      6 września 2015, 11:14

      ja mam cichą nadzieję że woda wróci na poziom tak do 64,5 kg, naprawdę im jej więcej w organizmie tym szybciej cm lecą :) bo lbm podkręca metabolizm, a nie oszukujmy że jak waga tak skacze to mięśnie :D ..... wczoraj upiekłam sobie ciacho cukiniowe i dałam łyżeczkę sody oczyszczonej czyli sodu zobaczymy jak dziś waga bo dopiero co się obudziłam a raczej mamusia mnie obudziła i jeszcze nie wlazłam na wagę :D powinno być dzięki niej ciut wyżej albo nic nie spaść...

  • wiola7706

    wiola7706

    5 września 2015, 22:44

    śliczne wymiary a przypomnij swój wzrost?

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      6 września 2015, 11:11

      całe 160 cm bez klapek :)