witam Was:)
te które mnie czytały wiedzą ze choróbsko mnie złapało i nie uwirzycie ale trzyma mnie do tej pory;/ jak kaszel miałam tak do tej pory mam ale może od początku...;/
po zapaleniu tchawicy lekarz ćwiczenia kazał na jakiś czas odłożyć wiadomo, i tak nie ćwicze już do teraz nie dlatego że nie moge ale z lenistwa;/ chociaż wracając do mojego przypadku to po Nowym Roku znów mnie złapało ale zapalenie oskrzeli;/ byłam u pulmunologa, laryngologa i alergologa i żaden nie potrafi powiedzieć dlaczego tak kaszle;/ co prawda testy alergologiczne wykazały uczulenie itd tylko że teraz trawa chyba raczej nie pyli!!!!:/
a więc dostałam leki już na astme oskrzelowa i alergie i nie powiem ale jakąś tam poprawe już widze!:)
to teraz ta gorsza strona medalu to brak ćwiczeń i diety zarazem doprowadziły do stanu przed dietą;/ a było już tak ładnie;/ więc zaczynam od nowa:(
już dieta jest tzn 4-5 posiłków dziennie + ćwiczenia!:) trzymajcie prosze za mnie kciuki i mnie motywujcie:)
pozdrawiam!:*
Viola:)
zapomnij.o.tym
23 lutego 2014, 16:17a robiłaś badanie na krztusiec? albo prześwietlenie żeby wykluczyć śródmiąższowe zapalenie płuc?
zapomnij.o.tym
23 lutego 2014, 16:09trzymam dietę! pilnuj się, bo leki na astmę swoje robią, wiem z autopsji