Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powiedziałam co o nich myślę!


 

Zebrało mi się ostatnio na szczerość. Powiedziałam mojej przyjaciółce Anicie, co sądzę i co inni mogą sądzić o jej zachowaniu. Powiedziałam jej, że zachowuje się dziwnie, wręcz dziecinnie. Że źle potraktowała mnie i Klaudię, żeby zachowywała się jakoś poważniej bo to już nie gimnazjum i że jak tak dalej się będzie zachowywała, to nikt nie będzie jej szanowal. Następnego dnia przez pierwsze dwie lekcje nie odzywała się do mnie, a potem już normalnie. Niby to dobrze.... ale martwię się, że nie wzięła moich rad do siebie. Ehh...

 

Anita będzie z nami w pokoju, bo Emila nie jedzie:/. Emila najbardziej jej nie chciała. Inne dziewczyny mają wylane. Twierdzą, że one w domku będą jedynie rzeczy trzymać i się tam kąpać, a ja jak chce to mogę tam siedzieć z Anitą albo być z nimi. Wybrałam je.

 

Powiedziałam też prawdę mojemu nauczycielowi od historii. Nasza klasa zawsze chętnie się zgłasza do odpowiedzi, a on chyba zaczął myśleć, że skoro tak, to może sobie wybrzydzać. Odowiadając on nie zadaje nam pytań. Po prostu mamy gadać. Ciągle nam przerywa, wtrąca się, mówi, że coś jest nie tak, zadaje idiotyczne pytania, każe jak tylko można skracać swoje wypowiedzi. A najgorszy jest jego wyraz twarzy podczas, gdy odpowiadasz.

 

I dziś pytał czy ktoś coś przygotował. Jeden chlopak coś miał, ale panu nie spodobał się temat z którego chciał odpowiadać więc olewka. Nikt inny się nie zgłosił- przecież co to za przyjemość odpowiadać, kiedy ktoś ciągle się wtrąca. Wtedy facet zaczął maglowacć parę osób. Trzecia byłam ja. Coś tam odpowiedziałam na jedno jego pytanie. Na drugie nie chciałam odpowiadać, bo nie byłam pewna swojej odpowiedzi. On zaczął pytać, czy chcę mieć piątkę i kiedy coś przygotuję. Ja powiedziałam, że nie bardzo mam ochotę, gdyż nie lubię mówić, gdy ktoś mi ciągle przerywa.... Heh. On wtedy nam zaczął opowiadać jak to jego nauczyciele na studiach robili podobnie i jak go to wkurzało. Na koniec przyznał, że po dwudziestu latach pracy głupieje. Dziewczyny po lekcji przyznały, że dobrze mu powiedziałam:D Zabłysnęłam.

  • xxChocolatexx

    xxChocolatexx

    2 czerwca 2011, 21:49

    Gratuluje odwagi , dobrze że potrafisz wyrazić swoje zdanie (tylko nie można przesadzać)

  • shaderage

    shaderage

    1 czerwca 2011, 16:10

    hahaha wow :D i kto mówi że szczerość nie popłaca xD

  • shape16

    shape16

    28 maja 2011, 13:17

    hehe z początku jak czytałam myślałam ze sie skończy że 1 dostałaś a tutaj jeszcze wyszło to na dobre ;) hihi

  • unlimited

    unlimited

    28 maja 2011, 10:15

    hehe to my mamy taką nauczycielkę od polskiego która jak bierze cie do odpowiedzi to pyta, potem sama zaczyna na to po części odpowiadać i zagaduje wszystkich, osoba przy odpowiedzi sie gubi już, nie wie na które pytanie ma odpowiadać ;/ masakra. a gratuluje odwagi :) pozdrawiam :*

  • Pinkitty

    Pinkitty

    28 maja 2011, 05:40

    Ale odwaga ! brawooo :P