Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Stara Violent, nowa violent


Niczym w śnie- Jem jem jem, wszystko co lubię, wszyestko co slodkie, smaczne kaloryczne. Bez zadnych zasad, ograniczen. Robta co chceta! Mam takie sny często. Ale teraz to nie sen, tylko wczorajsza nieciekawa rzeczywistosc. Dzieki Jasmin za rade, kanapke jutro zjem, wode juz sobie przygotowuje. eh musze sie ogarnąc. umyc. niczym żul wyglądam. Jak Lutek! boje sie zwazyc.

o co chodzi??
Jak zmienila sie Violent.? bardzo tylko czy na lepsze>?

Stara Violent pragnęla ludzi, chciala być z nimi, chciala byc w centrum, chciala sie z nimi cieszyc. ludzie ją lubili ale chciala wiecej, chciala byc akceptowana w pelni, wierzyla ze gdy schudnie, tak sie stanie

Gdy Violent troche zrzucila to sie sprawdzilo. choc nie miala wielkich wrogow to ci odali jej spokoj. Violent chciala byc pewna siebie, piekna, towarzyska. i taka sie stala. ludzie mkneli do niej. przymilali sie, chwalili, prosili o pomoc. Violent cieszylo to ale chciala schudnąc wiecej. chciala byc niemal doskonala. chciala milosci, i wierzyla ze zdobedzie czyjes serce

Nowa Violent stala sie apatyczna. Rozumie ze nie osiągnie idealu. Nie czuje sie piekna. czuje sie wrakiem. ludzie ją lubili. ona juz nie chce ludzi. Chce byc sama i spokojnie rozmyslac. Ludzie to widzą. troche oddalają sie od violent. A jej to nie przeszkadza wrecz przeciwnie... cieszy. Ale sie nie usmiecha, jej usmiech jest wymuszony, nieszczery. nie jest szczesliwa. nie jest sobą. Nie wie jak byc sobą. Nie wie kim jest.
To moja historia.
widze ze sobie nie radze. nie wiem czego chce. musze znalezc zycia sens. myslalam ze milosc nim jest. Ale ja chyba nie potrafię juz kochac. a chcialam byc kochana. Chcialam chlopaka a teraz widze ze go nie potrzebuje. Myslalam ze jak schudne to bedzie wszystko pieknie. I powinno tak byc. ale ja to psuje, jakbym nie chciala szczescia. Wiec czego ja chce???

Dzis
7.00- sniadanie- frutina + mleko- 200 kcal
obiad- woda woda woda duzo wody, i herbaty, owoce, warzywa, barszcz
wczoraj tyle wszamalam ze powinno mi starczyc na tydzien
Ide sie ogarnąc