Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ale sie porobilo


Po co ja sie matce wyzalalam. Mam skonczyc z odchudzaniem. Ale ja nie chce. Choc i tak motywacji do niego nie mam.  Mowi ze sie o mnie martwi. ciągle placze i pyta czy skoncze. A ja mowie ze nie wiem. Rano wstalam wczesnie zeby sama zjesc a ona siie wbila. Zrobilam se platki i jablko chcialam jeszcze zjesc. Ona mi kazala do tego jeszcze owsianke, bo myslala ze tylko jablko zjadlam. Chore!! Mowie ze jak przez nią przytyje to nie wiem co zrobie. A potem mowi ze jak przestane sie odchudzac to zabierze mnie do fryzjera zebym se juz fryzury szukala i moze jeszce do kosmetyczki. mowi ze moge jeszcze negocjowac.;))) Moze mama nie jest taka zla. Hmm fryz by sie nowy przydal bo mam niezla szope. Musze troche zadbac o siebie bo srednio cos wygladam. Moze dzis jakis wieczor pieknosci???? czemu nie

Ale cwiczyc bede napewno. Nie cierpie tych nog musze cos z nimi zrobic! Mam takie masywne po matce i coz... trzeba...

Humorek rano mialam taki sobie ale traz jest juz oki. Tylko nie wiem co mam zrobic...Ja tak lubie sie odchudzac;)) Chcialam dojsc do 53 chociaz a tu co? Kurcze no....musze przemyslec to wszystko

dzis
6.30- Sniadanie- jablko, troche platkow i owsianka
12.00- kiwi
13.30- barszcz i cos jeszce ale nie wiem
18.00- surowka z jablek i marchwii

Ale bardzo sie ciesze ze juz daje sobie rade. Dziekuje wam ze mnie wspieracie. To nie jest latwe ale razem napewno nam sie uda
  • hagenowa

    hagenowa

    29 marca 2009, 10:42

    posłuchaj Mamy i daj spokój z odchudzaniem,anoreksja puka do drzwi...

  • kissmiss

    kissmiss

    27 marca 2009, 16:21

    dla mnie masz piękną figurę i więcej nie chudnij a ćwiczyć możesz żeby nie stracić tego co uzyskałaś jedz normalnie tak jak teraz a nawet lepiej wiecej tak ok 1600-1700 kcal i będzie gites !a fryzurka się przyda ;)

  • lilka18

    lilka18

    27 marca 2009, 16:10

    moim zdaniem masz sliczna figure i z tego co widze jestes tez bardzo ładna :) wiem ze duzo ludzi ci mowi ze nie powinnas sie odchudzac i tez tak uwazam ale jednoczesnie cie rozumiem... ja rok temu bylam na progu anoreksji. na szczescie wyszlam tego (sama) i wiem ze nigdy to nie wroci. trzymam kciuki za ciebie !!!

  • kubala03

    kubala03

    27 marca 2009, 14:51

    Obawiam się ze Twoja Mama ma rację!!!

  • ilona8607

    ilona8607

    27 marca 2009, 12:23

    wieczor piekności... ehhhhh uwielbiam takie wieczorki... a najlepiej jak sie ma cały dzien dla siebie... trzymam kciuki ze mimo iz masz pod gorke z swoja mama uda Ci sie osiagna zamierzony cel....