Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co tak cicho


Jakby caly swiat zgasil swiatlo poszedl spac...mam chwilke na refleksje..
ale nie opowiem o ostatnich dniach...
Weekend byl fajny. Z Klaudyną bylysmy nad jeziorem. Fajna jest, widac ze chce sie zakumplowac. A ja...?/ a mi sie jakos nic nie chce...wogle mnie nie ciągnie do ludzi...czemu...przeciez zawsze weekend wypad na miasto...a teraz...siedze w domu i czekam az bede mogla cos zjesc...to chore
Choc ostatnio juz jest lepiej. Bylam wczoraj na zakupach....XDDD wiecie jak ja kocham zakupy...a jeszcze fajniej sie je robi mierząc ciuch w rozmiarach M/S!!! A wszystko na mnie takie duze...To jest cool. Znalazlam fajne spodenki, krotkie ale jak sie ma fajne nozki i jest co pokazac to czemu nie? Wkoncu patrząc na siebie w lustrze w przymierzalni nie musialam patrzec na te faldki boczki i tym podobne...czulam ze mam super cialo..poraz pierwszy w zyciu...ze chyba nie musze juz nic zmieniac!Ze jestem zgrabna i wogle fajna dziewczyna...czy to sen??/
Jutro dzien matki i kupilam jej fajowy prezent! ucieszy sie...zasluguje na wszystko za wsparcie...choc czasem mnie potrafi tak wkurzyc...ehh
Po tamtym kompulsie juz prawie nie ma sladu! i bardzo dobrze. Musze bardzo uwazac...Nie chce powtorki...choc ostatnio juz mnie wcale tak nie ciągnie do obzarstwa...Ladnie jem i pilnuje zeby wszystko bylo jak trzeba...mysle ze utrzymam wage...z takim podejsciem moge wszystko...i musze przestac obawiac sie tak utycia...nie wiem skąd ten lek...logicznie mysląc jak kiedys przytyje z kilo - dwa to przeciez mozna normalnie zrzucic bez problemu...
  • Dzieciolek

    Dzieciolek

    27 maja 2009, 20:23

    jejciuu... zazdroszcze chciałabym tak stac w przymierzalni mierzyc ciuchy w rozm. m/s i cieszyc sie ze mam takie ciało i podobac sie sobie ehh...mam nadzieje ze tak bedzie a Tobie gratuluje sukcesu ^^xD sliczna ciałko ahh^^xD

  • Girzon3

    Girzon3

    27 maja 2009, 20:16

    Naprawdę ci kochana gratuluje z całego serca. I nie chodzi mi tu o osiągnięcie celu z paska bo według mnie nie to jest najważniejsze. Ale ty osiągnęłaś o wiele wiecej. Osiągnęłaś to, co bardzo wielu kobietom nie jest dane: akceptację samej siebie i zadowolenie z wlasnego wyglądu. Naprawdę jest czego gratulowac. Mimo ze powinnas sie pilnowac bo BMI masz bardzo niskie i jestes jeszcze mlodziutka, ale widzę ze podejscie masz chyba dosyc dojrzałe. Oby ci go nigdy nie zabrakło i zebys była wolna od wszelkich zaburzen zywieniowych, zwlaszcza kompulsów o których wspomnialas. :**

  • Reptylia

    Reptylia

    26 maja 2009, 22:00

    Twój sukces jest bardzo motywujący(przynajmniej dla mnie). Serdecznie gratuluje i mam nadzieje że wkrótce również doświadcze tego wspaniałego uczucia radości ze swojego ciała;D Pozdrawiam;*