....u nas dziś wreszcie trochę słońca...:))) Może ta długo nadchodząca wiosna zmobilizuje mnie do działania...:)) Jutro zrobię sobie pomiarki i zacznę coś działać..:)) Mam w zanadrzu dziwaczny plan, już go próbowałam i nawet działa...:)) ale po drodze były urodzinki (hi hi hi....żadna różnica z tą 5 z przodu, nie ma co się bać..:))))), przyjazd dzieci, święta i nawrót zimy, a w takich chłodnych dniach wcinam wszystko co mam w zasięgu...:))
Więc jutro zapoczątkowuję wiosnę i to już na całego....:))
Buźka i miłej niedzieli...:))