Mało bywam na Vitali ale sporo się u mnie dzieje, nie chcę o tym pisać...ale dla uspokojenia nie dzieje się nic złego ...lecz zanosi się na sporo zmian....ale o tym może kiedyś..
Waga wolniutko idzie w dół, nie przestrzegam dietki w stu procentach ale najważniejsze, że ta wskazówka, która w szalonym tempie szła w górę powoli spada albo się zatrzymuje lecz nie ma na razie tendencji ku górze...:))
Pozdrawiam i spokojnego weekendu....jest upalnie ale ja bardzo lubię taką pogodę...:))
Trzymajcie się papa..:))