Na samych proteinach waga ruszyła....rano 75,15..:))... dziś mam 2/5.
Za okno lepiej nie patrzeć...pogoda okropna wieje i pada, sama szarość i chyba temu główka mnie boli...zaraz pójdę sobie zrobić dobrej kawki może przejdzie.
Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia życzę..:))
ivetkaaa
11 listopada 2009, 17:04brawo!:)