Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co jest z tym facetem?


Sytuacja wyglądamy następująco. Poznaliśmy się na studiach ponad rok temu. Od pół roku sie spotykamy. Zawsze jak się widzimy on jest miły, opiekuńczy i widać że mu na mnie zależy. Jest jednej problem. To zawsze ja pierwsza się odzywam. W sumie nigdy pierwsza nie proponowałam spotkania -  zawsze to on mnie gdzieś zaprasza, no ale jednak. 

2 x odkąd się spotykamy on napisał pierwszy. 

1 - po naszym pierwszym spotkaniu, 

2 - po weselu na który go zaprosiłam. 

Raz już zrobiłam próbę i przez miesiąc się do niego nie odzywałam. On nie napisał.

Po miesiącu kiedy nie wytrzymałam i napisałam co u niego i jak wakacje, on od razu zaproponował spotkanie. Umówiliśmy się w tym tygodniu.

On ciągle mówi jaki to nie jest zapracowany. Faktycznie, w pracy siedzi często nawet po 12 godzin, czego nie mogę zrozumieć. O mnie przypomina sobie zwykle kiedy ma wolne, albo chwilę przerwy. 

Nie wiem, czy ta znajomość ma sens? Ja chciałabym czegoś więcej. 

  • tomakedreamscometrue

    tomakedreamscometrue

    16 sierpnia 2016, 11:33

    Daj sobie spokój z takim 'zapracowanym' facetem, który nie może odpisać przez miesiąc. Praca pracą, ale każdy potrafi znaleźć czas w ciągu dnia, żeby napisać do kogoś, a tym bardziej w weekendy.

  • Doma19

    Doma19

    15 sierpnia 2016, 21:02

    Moim zdaniem skoro nie odzywal sie przez miesiac raczej nie jest zainteresowany niczym powazniejszym..

  • MielClaudia

    MielClaudia

    15 sierpnia 2016, 14:27

    Moze powinnas z nim zwyczajnie porozmawiac , o co chodzi.

  • snowflake_88

    snowflake_88

    15 sierpnia 2016, 14:12

    W życiu nie przyszłoby mi do głowy że facetowi, który nie odzywa się do mnie miesiąc na mnie zależy. Choćby nie wiem jak zapracowany był, gdyby chciał - znalazłby czas. Ja bym się ewakuowała na Twoim miejscu, chyba że lubisz być takim czasoumilaczem, jak się odezwiesz to fajnie, jak nie to nawet o Tobie nie pamięta.

    • Vit22

      Vit22

      15 sierpnia 2016, 14:27

      Tylko że to był pierwszy facet, który mi powiedział, że jestem piękna. Pierwszy który po każdym spotkaniu odprowadzał mnie wzrokiem, zapominał sie i często robił głupie rzeczy z których razem się śmialiśmy. To on mnie mobilizuje do działania i pozwala mi uwierzyć że jestm coś warta. Wszyscy w koło mówią że widać, że jest we mnie zakochany. Jest tylko jeden problem - myślę, ze z praca nie wygram...

    • snowflake_88

      snowflake_88

      15 sierpnia 2016, 15:16

      Pogadaj z nim, lepsza kawa na ławę niż takie zastanawianie się i niepewność. Z doświadczenia wiem, że komplementy, bycie miłym itp. nie musi niczego oznaczać. Zakochany facet, nawet mega zapracowany, znajdzie dla Ciebie czas i nie będziesz musiała się zastanawiać czy mu zależy. Jeśli po pół roku nie jesteście parą to raczej nie robiłabym sobie nadziei.

  • behealthy

    behealthy

    15 sierpnia 2016, 13:41

    Nie wyobrażam sobie, że chłopak z którym się spotykam nie odzywa się do mnie miesiąc... To jest dziwne. Pomyślałabym, że mu nie zależy.

    • Vit22

      Vit22

      15 sierpnia 2016, 13:50

      Problem w tym, że on jest typem "szalonego naukowca". Całkowicie poświęca się pracy, która jest dla niego najważniejsza. Godzinami potrafi siedzieć w swoim laboratorium z drukarkami 3D i wtedy zapomina o całym świecie. Teraz jeszcze zaczął doktorat... Ja się zakochałm i sama nie wiem co mam zrobic. Niby wiem, ze to nie ma sensu, ale jak się spotykamy całe uczucie wraca i nakręcam się na nowo...

    • behealthy

      behealthy

      15 sierpnia 2016, 13:55

      A próbowałaś z nim o tym tak szczerze pogadać? Może to coś pomoże :)

    • Vit22

      Vit22

      15 sierpnia 2016, 13:59

      Nie, bałam się. Zawsze sobie obiecuję taką romowę przed spotkaniem, ale potem nic z tego nie wychodzi...

    • behealthy

      behealthy

      15 sierpnia 2016, 14:06

      Ale pomyśl tak na spokojnie, wolisz żyć w takiej niepewności cały czas? Nie lepiej raz się zebrać i kolokwialnie wywalić kawę na ławę? Powiedz mu, że masz bardzo mieszane uczucia co do tej znajomości, bo zależy Ci na nim, ale nie wiesz jak to wygląda z jego strony. Ja wiem, ze ciężko jest się zebrać na odwagę, ale lepiej chyba mieć jasną sytuację.

    • Vit22

      Vit22

      15 sierpnia 2016, 14:10

      wow, lepiej nie mogłabym tego ująć :) Chyba wyciągnę go na piwo w tym tygodniu i powiem co mi lezy na sercu :P

    • behealthy

      behealthy

      15 sierpnia 2016, 14:17

      Nie ma co kombinować i owijać w bawełnę, mężczyźni są prości :) Powodzenia! I koniecznie daj znać co z tego wyszło :)

    • Vit22

      Vit22

      15 sierpnia 2016, 14:28

      Dziękuję, na pewno napiszę :)