Jakoś przeżyłam podłamanie.Dziękuje wszystkim za słowa otuchy!
Dzisiejsze menu, śniad. jak zwykle jajo pół kromki razowego z margaryną trochę ogóra i pomidora.Obiad,3 ziemniaczki średnie odrobina masła i koper do tego pół szkl.mleka 0.5proc.Po 3 godzinach wsunęłam pół puszki groszku konserwowego.Kolacja,będzie surówka z białej kapusty z oliwą i marchewką i jogurt naturalny.Do tego były 2 kawy czarnule i w każdej po 1 płaskiej łyzeczce cukru i oczywiście woda może pół litra.
Coś mi się zdaje ze za dużo tych kalorii ale jutro bardziej się postaram!!.Do następnego
Kozdii
24 lipca 2011, 10:09...a jak zobaczysz że kg leca w dół to w taki wir wpadniesz że sama zobaczysz... Noi ważna jest jakaś aktywnośc fizyczna. Np Nordic Walking fajny przyjemny nie obciąża stawów ale min godzine chodzenia dziennie albo chociaz 3 razy w tyg min. po 1 h Trzymam kciuki !!!