Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piękny sen i pocisk za czipsy


dziś siłka niestety nie wypaliła :/ miałam najazd właścicieli mieszkania, dosłowny najazd! stwierdzili, że mieszkam tu pół roku więc muszą sprawdzić czy nic nie uszkodziłam <lol> xD hahahaha Ci ludzie naprawdę nie mają co robić w domu. modliłam się tylko żeby nie zauważyli tej mini dziury w ścianie na schodach xD ale ufff nic nie zauważyli.. mniejsza o to.
zaraz zaczynam ćwiczenia w domu, kupiłam płytę z ćwiczeniami na brzuch, uda i pośladki. zobaczymy jak to wygląda. na dodatek wcisnę na dupę te gacie neoprenowe, zapuszczę muzę i jazda! :D jutro na siłownię idę od razu po zajęciach, kończę wcześnie więc dam sobie wycisk ;)
dziś dietkowo niezbyt restrykcyjnie :/ do momentu obiadu było wszystko w porządku, ale dostałam ciasto od teściowej i tu masz Ci los, zjadłam je. dodatkowo skubnęłam od siostry kilka garści chipsów - tak, tak tego świństwa najokropniejszego :( więc z wyrzutami sumienia idę cisnąć.
jeszcze jedna ważna sprawa - w sobotę miałam sen, był to PIĘKNY SEN. otóż był październik, kilka dni przed weselem siostry chłopaka, a ja co? a ja CHUDA. znaczy nie jakoś strasznie wychudzona, no ale powiedzmy, że te 65-70 kg było. i wszyscy mi mówili, że pięknie wyglądam i że tyle schudłam a ja się łapałam za talię (tak jak góralka xD) i dziękowałam ze szczerym uśmiechem. ale byłam szczęśliwa... :D normalnie jak wstałam to taka motywacja przeogromna mnie ogarnęła, że nawet tych dzisiejszych czipsów mi się aż tak nie chciało, a raczej sięgnęłam po nie dla...? nie wiem czego, zasady? ani to dobre, ani smaczne, słone jak nie wiem, piję teraz jak smok. "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina"!
zapewne przyśniło mi się to bo strasznie mocno i dużo myślałam o tym, jak się bym czuła i wyglądała już "PO" schudnięciu. dla poprawy humoru (bo ja wstałam z CUDOWNYM) polecam pomarzyć trochę o tym przed snem :)
cisnę cisnę cisnę!
  • klapek.babki

    klapek.babki

    17 maja 2012, 23:12

    Ale wiesz, że ten sen może się spełnić ?:) Możesz budzić się szczupła, łapać się w góralskim stylu ( :D ) za talię i czuć się świetnie :)