Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PLAN 20 DNI


chyba lubię planować i narzucać sobie jakiś rygor bo to już kolejny z moich planów. 
Ten PLAN natomiast wynosi 20 dni. przez te najbliższych 20 dni mam zamiar zjechać do wagi:

będę co chwila patrzeć na ten zajebiaszczo artystyczny obrazek i myśleć o magicznej liczbie osiem-dwa.

tak się wkręciłam w to bieganie, że już nie mogę doczekać się kiedy pójdę znowu na siłkę. 
tak to chodziłam 2 razy, może raz - już tak mi się znudziło a i pipa sesja nie pozwalała.
jutro idę znowu - także to już 4 raz w tym tyg :)

co do mojej siostry - wytrzymała na "diecie" 1 dzień... ale powiedziała, że od poniedziałku znowu zaczyna. rozumiem, że każdy zaczyna od poniedziałku (ile razy ja tak zaczynałam, no ale kurde siostro! po pierwszym dniu! wierzyłam w Ciebie chociaż  3 pierwsze dni xD) dobra lukniem w poniedziałek jak jej idzie.

co do faceta
jak się nie kłócimy mało sobie w dupę nie wleziemy nawzajem a jak już się kłócimy to mało się nie pozabijamy. taki PARADOKS nasz. <3

znalazłam super duper WARZYWKO :D przedstawiam państwu:
Witam nazywam się Kalarepa. Jestem smacznym warzywkiem. Jestem chrupiąca i w smaku przypominam głąb kapusty, ale jestem nieco soczystsza i bardziej miękka. Mam mało kalorii i dużo zdrowych węglowodanów. Pomagam w trawieniu i leczę zaparcia. Nie mam cholesterolu. 

Polecam wszystkim mającym ochotę na chrupanie :) Trzeba ofc obrać ją ;p