złapałam (nie wiem skąd) strasznego leniucha :(
nic mi się nie chce, a już na pewno nie chce mi się iść na siłownię
5 nocek z rzędu tak mnie wymęczyło, że nie mam na nic chęci - nikomu nie życzę pracy nocami, człowiek się przestawia i nic nie idzie jak powinno.
od poniedziałku zaczynam dwójki więc trochę regularności będzie.
dziś stawiam na rozpisanie jadłospisu, co by się nie pogubić i jakoś przetrwać ten tydzień ;p
już zaplanowałam siłownię każdego ranka, nie musi być przecież wycisk, ważne, że się poruszam, mimo że w pracy też dużo ruchu.
ogólnie zaczęłam się irytować spadkiem 1kg/miesiąc. trochę powoli mi to idzie :/ dlatego też cały dzień spędzę na planowaniu i samoorganizacji. takie coś pomaga mi się zmotywować do dalszej walki.
oprócz tego zarządzam dzień SPA: maseczki, peeling, paznokcie, stopy, balsamy itd. + fajna muzyka, czyli relaks relaks i jeszcze raz relaks :)
życzę przyjemnej niedzieli :)
reiven
6 sierpnia 2012, 10:16ja w niedzielę odpoczywam :) lenię się do potęgi :) kiedyś w końcu trzeba
raspberry94
5 sierpnia 2012, 17:26..nic nie robi cały dzień! ; d jak bym o sobie pisała xd a z tych nudów za dużo jem. pociesza mnie fakt, że przynajmniej zdrowo ^^ taki dzień SPA też by mi się przydał ; > trzymaj się. ( ;
Valdi4320
5 sierpnia 2012, 13:20hej sąsiadka :)) Bydgoszcz blisko :)) tyłek w avatarze piękny :)) hehe
grazien88
5 sierpnia 2012, 13:12niedziela to zawsze byl i bedzie nudny dzien :)
JednaWielkaPorazka
5 sierpnia 2012, 13:09odpusc sobie dzisiaj wszystko i na maksa sie wynudz i zrelaksuj, a zobaczysz jak szybko wrócą Ci siły:)