Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedługo mój rok odchudzania :)


Witajcie Kochani!
Pytałyście przez jaki czas schudłam te 18 kg: na diecie i siłowni jestem od stycznia 2012r (czyli jak możecie wywnioskować należę do pokolenia "od stycznia zaczynam się odchudzać" ;p). czyli już prawie ROK odchudzania za mną. Na Wigilię muszę MUSZĘ muszę ważyć te 77. powiem wszystkim, że SCHUDŁAM 20 kg. dziś waga już pokazuje 78,9 ;p 
wiem, że przez rok ludzie chudną czasami po 30-40 kg. ale ja wychodzę z założenia, że KAŻDY CHUDNIE W SWOIM TEMPIE. zwłaszcza, że miałam wiele wpadek, ale po każdej się podnosiłam i walczyłam na nowo. nie można się poddać. ja też będę kiedyś chuda!
wiem, że liczy się centymetr, nie waga i tyle z moją wiedzą. ja jeszcze nie dorosłam do tego, żeby ufać tylko i wyłącznie centymetrowi. ale jest to mój cel poboczny: zaufać centymetrowi. 
nie jestem niecierpliwa, po wielu dietowych porażkach dorosłam chociaż do tego, że na efekty trzeba czekać i tak jak się czeka, trzeba na nie pracować. nic samo się szybko nie zrobi. mam ZAŁOŻENIE ze stycznia i będę się go trzymać: daję sobie 3 lata (już teraz w sumie 2) na schudnięcie do wymarzonej sylwetki i ustabilizowanie wagi (na to poświęcę rok). Przez te 3 lata nie mogę ani razu na dłużej odpuścić. to tak jakby okres warunkowy, minimalny ;p strasznie boję się efektu jojo - chociaż wychodzę z założenia, że efekt jojo sam się nie robi. to my po kilkumiesięcznych wyrzeczeniach rzucamy się na jedzenie, bez okresu stabilizacji wagi, i masz Ci los! dupa +10kg. ale więcej o moich przemyśleniach później. gdy schudnę 20 kg, wstawię fotki porównawcze i dokładne wymiary oraz napiszę jakieś podsumowanie. o tak, trzeba to zrobić!
 
Dzisiejsze menu:
1) kaszka manna + jabłko
2) zupa jarzynowa
3) serek homo
4) soczek marchewkowy 
5) kanapki z pastą rybną i warzywami
Dziś mało jedzonka ale wstałam o 11! <szok> zrobiłam sobie dziś małe wagary :)
+ zumba i może w końcu zaryzykuję pilates? 

POZDRAWIAM GORĄCO :)




  • monaniczka

    monaniczka

    13 grudnia 2012, 18:24

    Jeśli jesteś na diecie ustalonej przez siebie to 18kg w ciągu roku to bardzo ładny wynik :). Ja schudłam już ponad 20kg, w 11 tygodni, ale ja mam ustalona diete, której ściśle się trzymam, więc to całkiem inaczej :). Życzę CI powodzenia i wytrwałości w dążeniu do upragnionej wagi :)

  • artosis

    artosis

    13 grudnia 2012, 16:58

    no i o to chodzi :) ja tez daje sobie jeszcze rok :) czasem odpuszczam na kilka dni ,albo moj organizm dostaje bzika i rzucam sie na wszystko - kilka dni opamietuje sie nawet jesli nabieram 500g do 1 kg to co przeciez wracam na dobry tor i jade dlaej i to jest najwazniesze :) kazdy dzien trzeba brac jak leci i uczyc sie na now i walczyc :) schudlas 20 kg w rok ,a moglas nie chudnac wcale ! o ile latwiej byloby po prostu sie nie meczyc ,ale zrobilas to i badz z siebie dumna ! niech inni chudna 30-40 kg w rok ,ale to naprawde indywidualna sprawa :) swietnie ci idzie wiec dzialaj dalej :)

  • Hani90

    Hani90

    13 grudnia 2012, 15:25

    Super podejście;) ja tam wolę trwale niż szybko:) tak trzymaj:) i gratuluję sukcesu:) oby tak dalej:P

  • agatep

    agatep

    13 grudnia 2012, 14:57

    nieważne w jakim tempie. ważne,że podjęłaś decyzję i trzymasz się swojego planu. nie odpuszczać to podstwa.a 18 kg to ładny wynik! lepiej powoli a na stałe niż szybko i dzień dobry jojo