Hej ;)
Dzisiejszy poranek to urwanie głowy. Byłam dziś chyba we wszystkich sklepach w mieście.
Kupiłam sobie piękną torebkę na studniówkę, podwiązkę i 2 pary kolczyków:)
Szukałam czerwonych balerinek na zmianę, ale nigdzie nie znalazłam, więc pozostaje mi allegro. Przy okazji wypiszę dla brata ochronkę na telefon-taki tam prezent od starszej siostry.
Przyznam się bez bicia, że dziś mało zjadłam, ale po prostu nie byłam głodna. Po obiedzie czułam się jak wielka kula. Było mi wręcz niedobrze, byłam ospała. Na szczęście poćwiczyłam i jest lepiej:)
Byłam dziś na "chodach" po dłuuuugiej przerwie i poćwiczyłam z ....
EWĄ CHODAKOWSKĄ.
Z tą zabójczynią wytrzymałam ledwo 30 min. Wolę Melanie, ale monotonia w ćwiczeniach to nic dobrego, bo się odechciewa ćwiczyć, więc chciałam małej zmiany.
Znacie jakieś fajne ćwiczonka, które da się znieść w całości;)?
A dzisiejsze menu to:
Jajecznica z 2 jaj, piersią z kurczaka i papryką.
3 kanapki z chudą wędliną, plasterkiem sera, ogórkiem, papryką i kiełkami z rzodkiewki.
Spaghetti po bolońsku, czyli kompletnie nie dietetyczne i nie zdrowe danie, ale czasem można.
Nie wiem, jeszcze zjem jakieś jabłko, czy marchewkę, czy cokolwiek, bo 3 dania to jednak za mało... W anoreksję nikt nie chce popaść,nie :P
Buziaczki:*
~vitaminka
doremifasolaa
11 stycznia 2014, 20:50Dobre menu :) I smaczne :v :) Pozdrawiam :)
Mrchew
11 stycznia 2014, 20:49Ja myślę, że jest ok. Jakieś jabłko czy marchewka też by nie zaszkodziła. Trzeba jeść normalnie, a nie się głodzić.
tutli
11 stycznia 2014, 20:36To jest mało? ;)