Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Blue Monday




Słuchajcie jestem jakaś taka przybita.. chyba te blue monday bardzo daje mi się we znaki..
Długo nie pisałam bo nawet nie miałam za bardzo czym się chwalić. Nie potrafie sie zmobilizować.. tak się źle ze sobą czuje..masakra. Dziś miałam już naprawdę dietować..weszłam do szkoły a tam po studniówkowa uczta...super.;<
Biorę się w garść bo muszę i tyle! 
Mam za 2 tyg ferie , zobaczycie schudne ze 3 kilo do tej pory a na ferie też będę się odchudzać i schudnę kolejne 3 taki mam zamiar. Nie che już tej fatalnej 8 z przodu.
Jestem taka wściekła. 

Jutrzejszy dzień zaczynam miseczką mussli,kefirkiem w szkole, obiadową piersią z kurczaka i surówką a później się okaże.
 Jutro początek czegoś dobrego.
Wierze w to. I zaczne ćwiczyć bo jak nie jak tak. Nie mogę być takim frajerem ! 
Proszę o wsparcie ! Przyda mi się ! Ja Was wspieram myślą i słowem nieustannie :)
Podziwiam i życzę samych sukcesów i kilogramów OUT!

Aaaa powiedzcie mi jeszcze jak to jest z Waszym stepperowaniem. A mianowicie strasznie mnie to nudzi. 5 minut i ja już jestem zmęczona,zniechęcona i strasznie znudzona :D Nie wiem jak temu zaradzić. Może macie jakieś sposoby jak wytrwać więcej niż kilka minut ?:D 






Uwaga uwaga tak będzie po rzetelnym stepperowaniu ;d



  • bebess

    bebess

    23 stycznia 2013, 11:09

    zamiast zazdrościć też ćwicz :P włączaj coś co lubisz w tv i jazda z tym stepperkiem :P no, bo serio co Ci da jeśli i tak będziesz to oglądać 30 minut na kanapie/łóżku/krześle? a tak przyjemne z pożytecznym :D dawaaaj 3 kilo do ferii a przez ferie kolejne 3 i koleżanki po feriach będą bladły z zazdrości :P

  • bebess

    bebess

    22 stycznia 2013, 18:47

    ejjjjjjjj bierz się do roboty nooo ! :P a co do steppera to oglądając np. Twój ulubiony serial, czy program?? ja tak robię z rowerkiem, ogólnie nudno jeździć tak 30 minut w miejscu:P ale np. jeżdżę zazwyczaj ok. 9.30 wtedy najchętniej oglądam mistrzynię makijażu, albo jak później to leci masterchef :P no i zawsze mi się milej jeździ, bo gapię się w tv i szybciej mi czas leci na rowerku:) jak idę na rano do pracy zazwyczaj popołudniami nie jeżdżę na rowerku, ale jak jeżdżę też wynajduję coś w tv co mnie interesuje i lubię no i działam:) tłumaczę to sobie w ten sposób, że i tak chcę obejrzeć ten program/serial/film/itp. więc skoro mam oglądać to 30 minut leżąc na łóżku a oglądać ćwicząc i za jakiś czas mieć ładną figurę, to już nie mam dylematu i zasuwam ile sił:P

  • mamaDamianka

    mamaDamianka

    22 stycznia 2013, 09:44

    Bardzo dizekuję:)wiesz co ciężko to określic,bo w lato wazyłam już 63kg i znó troszkę przytyłam .W każdym razie jakieś rok po porodzie:)

  • MartaK.

    MartaK.

    21 stycznia 2013, 20:25

    Głowa do góry.. Każdy ma gorszy dzień, ale jutro bedzie lepiej. Wstan z uśmiechem na twarzy i zdobywają szczyty po kolei tak jak to sobie zaplanowalas. Dasz radę... Kto jak nie Ty ??? :)